[WIDEO] Od kilku dni w sieci
można oglądać zwiastun filmu dokumentalnego „Kubrick by Kubrick”. To autorskie
spojrzenie na twórczość tego artysty, nieliczna okazja aby poznać geniusza
słuchając jego własnych wypowiedzi. Film powstał w polskiej koprodukcji, a w
jego powstaniu znaczący wkład miał ceniony polski autor zdjęć filmowych.
Stanley Kubrick pozostawił po sobie dziedzictwo filmowe, którego nie
sposób zmierzyć. Był gigantem, jeśli chodzi o kino. Jego wspaniałe filmy
przypominały dzieła sztuki. Studiowane przez filmowców i adeptów kina w
poszukiwaniu odpowiedzi na pytania, których Kubrick unikał. Choć pozostaje
wśród najlepiej przestudiowanych twórców, szansa na usłyszenie o jego filmach z
ust samego Kubricka była do tej pory znikoma. Gregory Monro odkrywa nowe,
ekskluzywne nagrania wywiadów przeprowadzanych z reżyserem w ciągu 30 lat
kariery i poznaje jego filozofię. Uzupełniając je materiałami archiwalnymi,
tworzy obraz z pieczołowitością historyka cieszącego się swoimi odkryciami
– czytamy w oficjalnym opisie filmu.
Wywiady, o których wspomina oficjalny
opis to rozmowy z Michelem Cimentem, jednym z nielicznych dziennikarzy, który
spotkał się kilkukrotnie z Kubrickiem. Jest to o tyle ważne, że Kubrick z
zasady unikał prasy i w całej swojej karierze udzielił niewielu wywiadów.
Twórcy do realizacji dokumentu wykorzystali oryginalną estetykę, a autorem
zdjęć współczesnych jest Radosław Ładczuk, polski operator mający na koncie zdjęcia
do m.in. „Jesteś bogiem” Leszka Dawida, „Sali samobójców. Hejtera” Jana Komasy
i głośnego „The Nightingale” Jennifer Kent. Te współczesne elementy dokumentu „Kubrick by
Kubrick” zostały zainspirowane słynnymi zdjęciami z licznych podróży, których
autorem był sam Stanley Kubrick. Film charakteryzuje ciekawa atmosfera, którą
podkreślają fragmenty filmów, wywiady z aktorami i członkami ekipy, którzy
mówią o trudnej i stymulującej współpracy z Kubrickiem. Szczególną wartość mają
prywatne archiwalne materiały, które nigdy wcześniej nie były publikowane.
Reżyserem dokumentu jest Gregory
Monro, autor mający na swoim koncie kilka innych artystycznych portretów
dokumentalnych, a ich bohaterami byli m.in.: James Stewart, Robert Mitchum,
Jerry Lewis, Calamity Jane. Premiera filmu miała odbyć się w trakcie
nowojorskiego festiwalu filmowego Tribeca, jednak ten został odwołany z powodu
pandemii koronawirusa.
Głównymi producentami filmu „Kubrick
by Kubrick” są Jérémy Zelnik i Martin Laurent z paryskiej firmy Temps noir, ale
w gronie firm współprodukujących są też Arte France i polska firma Telemark, która
ma na swoim koncie m.in. „Over the Limit” i „Wiatr. Thriller dokumentalny”.
Wśród instytucji wspierających dokument jest też Polski Instytut Sztuki
Filmowej. Film pokazał podobno 12 kwietnia na swojej antenie francuski kanał
Arte. Producenci obecnie szukają dystrybutorów dla tego filmu. Na razie nie ma
informacji o planowanej przyszłości filmu w innych krajach. Zapewne jest to
związane z sytuacją związaną z pandemią.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz