Stefan Laudyn, dyrektor Warszawskiego
Festiwalu Filmowego, napisał list do publiczności, w którym dzieli się swoimi
obserwacjami o świecie i przekazuje informacje od twórców filmowych. Jeden z
nich udostępnił widzom swój najnowszy film za darmo w internecie. 36. Warszawski
Festiwal Filmowy odbędzie się w dniach 9-18 października 2020 roku.
Szanowni Państwo,
Za nami drugi miesiąc ograniczeń.
Pamiętam swoją ostatnią wizytę w moim ulubionym miejscu w Śródmieściu, „Pardon,
To Tu”. Kiedy wychodziłem, z głośników popłynęła piosenka grupy R.E.M. „It’s
the end of the world as we know it”. Pomyślałem, że trudno o słowa bardziej
pasujące do sytuacji, która póki co otoczyła nas kompletnie.
Potem była jeszcze ostatnia
wizyta na siłowni, chyba w piątek, bo w sobotę już wszystkie zostały zamknięte.
A przedtem był „Samson”, ostatni śledź i ostatni kieliszek pejsachówki.
Moje życie w izolacji polega
teraz głównie na kontakcie z ludźmi, w dużej części w sprawach zawodowych.
Czyli podobnie jak zwykle, z tym że prawie bez wychodzenia z domu. Z pewnym
trudem opanowałem program komunikacyjny Zoom. Wziąłem już udział w trzech coczwartkowych
spotkaniach online Polskiej Akademii Filmowej, właśnie dzięki Zoomowi.
Piękne jest to, że codziennie
dostajemy nowe filmy, które są przysyłane z całego świata na Festiwal. Filmowcy
wierzą, że jeszcze będzie jak w piosence Tomka Lipińskiego — przepięknie i
normalnie.
Film pewnego reżysera
zaprosiliśmy osiem lat temu, ale on wtedy wolał pokaz na Berlinale zamiast w
Warszawie. A teraz przysłał nam do selekcji nowy film, bo chce mieć premierę
międzynarodową w Warszawie. Jak miło.
Obdzwaniam w tych dniach polskich
filmowców. Sporo filmów jest teraz w postprodukcji. Może niektóre z nich trafią
na WFF?
Festiwale w Toronto i Busan,
czyli odpowiednio najważniejszy festiwal w Ameryce i w Azji, poprosiły mnie o
rekomendacje polskich filmów. Mówi się o ostrej konkurencji między festiwalami,
ale są też przyjaźnie i jest pomoc, zwłaszcza teraz, w ciężkich czasach.
W zeszłym tygodniu miał się
zacząć festival w Cannes. Napisałem do dyrektora Thierry’ego Fremaux o sprawach
oczywistych. Że Cannes jest dla nas bardzo ważne, że jest jak wzorzec metra z
Sèvres.
29 maja rusza Krakowski Festiwal
Filmowy w wersji online. Trzymam kciuki. To już 60 lat.
Przeczytałem ostatnio informację
o naszym ubiegłorocznym gościu, reżyserze filmu „5 minut za późno”. Dan Chisu
nakręcił nowy film, będąc w izolacji. Skłonił aktorów, żeby sami nakręcili
sceny, w których występują, swoimi telefonami komórkowymi. Scenariusz powstał
między 12 marca a 10 kwietnia. Film został nakręcony w dziewięć dni, od 15 do
23 kwietnia. Kolejnych osiem dni trwał montaż. Zagrało 17 aktorów i kilku
nie-aktorów. Wyszło świetnie. Tytuł: „9 Poveşti De Dragoste Şi Ură În Izolare”,
„9 love and hate stores in isolation”, „9 opowieści o miłości i nienawiści w
izolacji”. Mam pozwolenie reżysera, żeby przekazać Państwu link do wersji z
angielskimi napisami:
https://www.youtube.com/watch?v=MPr8U0FLeH4&t=2874s
Niech to będzie pierwszy film 36.
WFF.
Trzymajcie się i oby do
zobaczenia w październiku, Stefan Laudyn, dyrektor WFF
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz