Łączny budżet czterech nowych części
„Avatara” szacowany jest na miliard dolarów. Cztery sequele kręcone mają być
jednocześnie. Prace nad filmami trwają.
Na przełomie XX i XXI wieku
studio New Line na trzy części „Władcy Pierścieni” wydało 281 milionów dolarów
i było to wtedy uznawane za gigantyczną kwotę i ryzykowne przedsięwzięcie.
Produkcja okazała się sukcesem, przynosząc wpływy 3 miliardów dolarów na całym
świecie. Na trzy części „Hobbita” wydano 745 mln dolarów, a wpływy też sięgnęły
3 miliardów.
Kolejne części „Avatara”
zapowiadają się ciekawie, ale czy rzeczywiście będą to takie przeboje? Czym
zachwyci James Cameron? Pierwsza część tego filmu kosztowała w 2009 roku aż 237
mln dolarów, a wpływy sięgnęły dwóch miliardów dolarów. Nadzieje na sukces są
więc realne.
Jak donosi serwis „Deadline”,
każdy z czterech sequeli „Avatara” kosztować ma nieco ponad ćwierć miliarda
dolarów, co przy czterech odsłonach da w sumie jakiś miliard dolarów budżetu.
Inwestowanie miliarda dolarów w taki projekt, to szczególnie w dzisiejszych
czasach, spore ryzyko.
Na razie produkcja nowych „Avatarów”
trwa w wymiarze wirtualnym i tam przenieśli się specjaliści od filmu. Nie
wiadomo, kiedy ekipa pojawi się w Nowej Zelandii, aby kontynuować prace nad
filmem z aktorami.
Pierwszy z sequeli pojawić ma się
w grudniu 2021 roku. Czasu jest więc coraz mniej. [źródło DarkHorizons]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz