Tom Cruise ma ochotę zapisać się
w historii kina. Gwiazdor z Hollywood, NASA oraz Elon Musk i jego SpaceX
planują nakręcić pierwszy w historii fabularny film w kosmosie.
Zapowiadany projekt będzie opowieścią
przygodową, choć nie będzie kolejną częścią „Mission: Impossible”. Na razie nie
ma jeszcze oficjalnie żadnego studia z Hollywood, które byłoby zaangażowane w
realizację tego filmu. Wiadomo za to, że częściowo film miałby być kręcony na
Międzynarodowe Stacji Kosmicznej.
Projekt jest na wczesnym etapie
przygotowań do produkcji. Nie wiadomo na przykład, czy Tom Cruise rzeczywiście
poleci w kosmos i będzie pierwszym „prywatnym” pasażerem odwiedzającym tę
przestrzeń. Byłoby to wielkie wydarzenie i na pewno spora pokusa dla aktora.
Nie wiadomo też, co z ekipą takiego filmu i czy oni także pojawią się w
kosmosie, czy też będą to tylko zdjęcia częściowo tam realizowane i to za
pomocą ludzi przeszkolonych do przebywania w przestrzeni kosmicznej.
Dla Elona Muska nie będzie to
pierwsza przygoda z filmem. W 2005 roku był producentem wykonawczym filmu „Dziękujemy
za palenie” w reżyserii Jason Reitmana. W 2018 roku jego firma SpaceX
przygotowała krótki dokument „Mars: Inside SpaceX”.
Tom Cruise mimo 57 lat nie
zwalnia. Kolejne części „Mission: Impossible” zostały opóźnione, a zdjęcia
przerwano w lutym z powodu wirusa. Siódmy film zamiast 21 lipca 2021 roku, do
kin trafi 19 listopada 2021 roku. Ósmy odcinek zamiast 5 sierpnia 2022, będzie
prezentowany w kinach od 4 listopada 2022 roku. Jeszcze w tym roku Tom Cruise
pokaże widzom nowy odcinek „Top Gun”, którego premierę przeniesiono na grudzień
tego roku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz