W ten weekend w box office w USA
i na świecie liczyły się tylko dwa filmy. Z jednej strony swój triumfalny
pochód przez kina kontynuuje "Jurassic World", z drugiej imponująco
wystartowała animacja Pixara "W głowie się nie mieści".
Na pierwszym miejscu w USA
niezmiennie "Jurassic World", których choć stracił 51 procent widzów
to potrafił wygenerować wpływy sięgające 102 mln dolarów i w sumie ma już 398,2
mln dolarów zarobione na rynku amerykańskim. Lepszym wynikiem w drugi weekend
wyświetlania może się pochwalić tylko "Avengers", który zarobił przed
trzema laty 103,1 mln dolarów (ale i tutaj po dokładnym przeliczeniu może się
sporo zmienić). Także w kinach IMAX dinozaury sprzedają się świetnie i do tej
pory przyniosły rekordowe w czasie 80 milionów dolarów.
Rekordów "Jurassic
World" ciąg dalszy. Na rynkach międzynarodowych film przyniósł najszybciej
w historii 500 milionów dolarów. By osiągnąć taki wynik wystarczyło tej
produkcji 11 dni. W sumie zaś międzynarodowe osiągnięcie filmu to 583,1 mln
dolarów, w tym tylko w Chinach to 167,1 mln dolarów. Nie będzie najmniejszej
trudności w pokonaniu pierwszego "Parku Jurajskiego", który z pokazów
premierowych oraz drugiej dystrybucji w 3D wygenerował w sumie 640 mln dolarów.
W SUMIE ZAŚ GLOBALNY WYNIK "JURASSIC WORLD" TO 981,3 MILIONY
DOLARÓW. TO BĘDZIE NAJSZYBCIEJ ZDOBYTY MILIARD W HISTORII KINA.
I choć "Jurassic World"
zdominował kina, to nie tylko ten film w ten weekend był bardzo chętnie oglądany
w USA. Przebojem okazała się najnowsza animacja studia Pixar zatytułowana
"W głowie się nie mieści". Tylko w ciągu pierwszych trzech dni
wyświetlania wpływy sięgnęły 91 mln dolarów (28 procent biletów z kopii 3D). Aż
71 procent sprzedanych filmów kupiły rodziny, 21 procent dorośli, a tylko 8
procent nastolatkowie. "W głowie się nie mieści" także ma już na
koncie rekord. To najlepsze otwarcie w historii filmu z oryginalnym
scenariuszem (nie jest to sequel, ani historia na podstawie komiksu itp). Do
tej pory w tej kategorii najlepiej zaprezentował się "Avatar", który
w 2009 roku w weekend otwarcia przyniósł 77 mln dolarów.
Nie udało się filmowi "W
głowie się nie mieści" pobić rekordu otwarcia wśród wszystkich produkcji
Pixara. Tutaj ciągle najlepsze osiągnięcie jest udziałem filmu "Toy Story
3", który zarobił 110,3 mln dolarów. Trzecie miejsce wśród produkcji
Pixara zajmuje "Uniwersytet potworny" (82,4 mln dolarów). Wśród
oryginalnych produkcji Pixara wcześniej prowadzili "Iniemamocni" (70,4
mln dolarów), a potem "Gdzie jest Nemo" (70,3 mln dolarów) oraz
"Odlot" (68,1 mln dolarów).
"W głowie się nie
mieści" na rynkach międzynarodowych
nie wystartował z pełnym impetem, bowiem pojawiać będzie się w kinach stopniowo.
Na razie są to wpływy na poziomie 41 mln dolarów i w sumie globalnie film ma
już 132 mln dolarów.
W amerykańskich kinach inne filmy
praktycznie stanowiły dalekie tło. Trzecie miejsce zajęła "Agentka",
z kwotą 10,5 mln dolarów i w sumie 74,4 mln dolarów. Czwarte miejsce dla "San
Andreas" z wynikiem 8,2 mln dolarów i w sumie 132,2 mln dolarów z kin w
USA. Na świecie wpływy na filmie katastroficznym przekroczyły już 400 mln
dolarów.
Na rynkach międzynarodowych, ale
tylko w 4 krajach pojawiła się inna animacja letniego sezonu.
"Minionki" przyniosły 12,1 mln dolarów i powoli będą wchodzić do kin
na świecie. W USA premiera 10 lipca.
Dzięki "Jurassic World"
oraz "W głowie się nie mieści" wpływy w kinach w USA wzrosły o 66
procent w porównaniu z zeszłorocznym weekendem związanym z Dniem Ojca.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz