Głos w sprawie przyszłości Indiany Jones zabrał jeden z najważniejszych ludzi mogących zadecydować o rozpoczęciu produkcji kolejnego filmu z tej serii.
O przyszłości Indiany Jones jedno, ale jakże ważne zdanie, powiedział Bob Iger, szef Disneya. To za jego kadencji Disney kupił Pixara, Marvela i LucasFilm - trzy złote strzały, które uczyniły z firmy najpotężniejszą markę filmową na świecie.
W jednym z niedawnych wywiadów Bob Iger rozmawiał o przyszłości firmy i "Gwiezdnych wojnach". I właśnie zapytany o przyszłość produkcji LucasFilm wspomniał, że nie tylko kolejne klony "Star Wars" pojawią się w kinie, ale też wkrótce ruszają prace nad kolejnym filmem o Indianie Jonesie.
Nie wiadomo dokładnie co to oznacza, bowiem film nie jest jeszcze nawet na wczesnym etapie przygotowań, ale skoro sam prezes przemówił, to można być pewnym, że Indiana Jones będzie miał szanse wnieść się ponownie na wyżyny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz