Moje podsumowanie filmowego roku sprzed kilku dni skupiało się
tylko na tytułach, które oficjalnie pojawiły się w dystrybucji kinowej. Dziś
listę uzupełniam o filmy obejrzane także podczas festiwali, przeglądów i innych
wydarzeń. Są na tej liście tylko filmy obejrzane w ostatnich 12 miesiącach. Jak
nie trudno się domyślić, zestawienie bardzo się zmieniło. To już ostatnie z
moich podsumowań 2015 roku.
„Syn Szawła” filmem roku według Spóra i niezmiennie po kilku
tygodniach od pokazu, ciągle to wielkie kino. Dalej „Zjazd absolwentów”, kinowy
film roku oraz „Goodnight, mommy” (w polskich kinach w 2016 roku jako „Widzę,
widzę”) przerażająca relacja rodzinna w zamkniętej przestrzeni. Pierwszy z
polskich filmów na miejscu 4, a zajmuje je średniometrażowy (kwalifikuje się!)
film młodego polskiego twórcy Aleksandra Pietrzaka pt. „Mocna kawa nie jest
wcale taka zła”. Ciekawe jak spotkanie ojca z synem po latach wyglądałoby w
długim metrażu. Pierwszy i jedyny w czołowej 10 film z Hollywood to animacja „W
głowie się nie mieści”, emocjonalna historia. Dalej moje odkrycie roku, czyli
węgierski smutno-zabawny „Sens życia oraz jego brak”. Pierwszy pełnometrażowy
film naszej kinematografii to „Demon”, dla mnie przede wszystkim horror, a
dopiero potem obraz relacji żydowsko-polskich, nasze tradycje, historia, ludzkie
losy i postawy. Tuż za nim najurokliwszy polski film zeszłego roku „Moje córki
krowy”, które w przyszłorocznym podsumowaniu kinowym zapewne powalczą o
pierwsze miejsce. To rodzinna historia, podszyta tragedią, ale opowiedziana z
niezwykłym ciepłem i humorem. Rzadki przykład polskiego kina, które o poważnych
sprawach opowiada z taką werwą. Przemówiła do mnie „Młodość”, z dokumentów
lubię „Amy”, a dalej to już absolutnie świetne kino, które mnie poruszyło w
minionym sezonie. Cieszę się z obecności filmu o raperach, który ma niesamowitą
filmową moc, jest niepokazywany w kinach horror-western „Bone Tomahawk” z
Kurtem Russellem (w tym gatunku to najlepsza z zagranicznych produkcji). Jest „Czerwony
pająk”, „Sicario”, „Dzikie historie”, oczywiście „Mad Max” ale też bardzo udany
„Brooklyn” oraz zabawny na swój sposób „Kebab i Horoskop”.
Nie narzekam, to był dobry rok w kinie!
NAJLEPSZE FILMY 2015 ROKU WG SPÓRA
1. Syn Szawła FESTIWAL
2. Zjazd absolwentów KINO
3. Goodnight, mommy FESTIWAL
4. Mocna kawa nie jest wcale taka zła FESTIWAL
5. W głowie się nie mieści KINO
6. Sens życia oraz jego brak KINO
7. Demon KINO
8. Moje córki krowy FESTIWAL
9. Młodość KINO
10. Amy KINO
11. Opiekun FESTIWAL
12. Victoria
KINO
13. Straight
Outta Compton KINO
14. Noc Walpurgi KINO
15. Citizenfour KINO
16. Ja i Earl i umierająca dziewczyna FESTIWAL
17. Sicario KINO
18. Najlepsi wrogowie FESTIWAL
19. Bone Tomahawk INNE
20. Sils Maria KINO
21. Czerwony pająk KINO
22. Dzikie historie KINO
23. Mad Max: Na drodze gniewu KINO
24. El Club KINO
25. Moja matka KINO
26. Pokój FESTIWAL
27. Brooklyn FESTIWAL
28. Kebab i Horoskop KINO29. Między nami dobrze jest KINO
30. Dwa dni, jedna noc KINO
WSZYSTKIE FILMY ZOSTAŁY OPISANE I MOŻNA JE ODNALEŹĆ W DZIALE OBEJRZANE.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz