wtorek, 8 grudnia 2015

„Willow 2” może powstać. Czy się cieszę?


Reżyser Ron Howard uważa, że byłoby fajnie zobaczyć dorosłego Warwicka Davisa w drugiej części „Willow”. To moje ulubiony film fantasy z czasów, kiedy takiego kina nie powstawało zbyt wiele. Wystawny sequel? Czemu nie.

Powrót Willowa nie przeraża mnie, tak mocno jak wiele innych odświeżanych historii filmowych sprzed lat. Ron Howard to ciągle bardzo sprawy rzemieślnik, a przy dobrym scenariuszu „Willow 2” może okazać się bardzo fajną produkcją fantasy.

Jednocześnie Ron Howard mówi, że w najbliższym czasie film taki nie powstanie. Po co więc zawraca du…

Pierwszy „Willow” powstał w 1988 roku, jego producentem był George Lucas. I właśnie firma Lucasfilm ma prawa do tego tytułu, a jak wiemy wszyscy dziś pracują tam nad wdrożeniem „Gwiezdnych wojen” w filmowy obieg i nie będą sobie głowy zawracać kolejnym tematem. W dodatku sam Ron Howard będzie przez najbliższe lata zajęty kręcąc „Inferno” czy „Mroczną wieżę”. „Willow 2” to bardzo odległe plany.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz