To był świetny weekend w Londynie, szlakiem filmowych symboli, znaków i śladów. Gdziekolwiek spojrzysz dostrzegasz historię kina. To szczególne miejsce na filmowej mapie świata. Londyn w kinie, kino w Londynie i o Londynie. Warto podróżować filmowymi szlakami.
Oczywiście filmowo najważniejsze i
najpopularniejsze w Londynie (i okolicach) jest miasteczko Harry’ego Pottera,
do którego tym razem nie udało się nam dotrzeć, ale to tylko kwestia czasu. Za
to świat Hogwartu odnaleźliśmy w Oxfordzie, gdzie bez problemu dostrzec można
miejsca służące filmowcom za plan zdjęciowy. Niektóre są otwarte i łatwo
dostępne, inne zamknięte dla oczu turystów. Jakoś trzeba było sobie z tym
radzić. W Londynie trafiliśmy także do teatru, w którym wkrótce pojawi się
sztuka teatralna o Harrym Potterze i jego świecie.
Centrum Londynu to oczywiście
najsłynniejsze symbole miasta, które w filmach występowały niezliczoną ilość
razy. Big Ben, London Eye, parlament, teatr Globe. Nie byłoby Londynu bez
słynnych budek telefonicznych, które ściągają zawsze tłumy gapiów. Przy
odrobinie chęci trafić też można do siedziby MI6, gdzie James Bond tak często
przebywał i które kilka lat temu w „Skyfall” zostało tak spektakularnie
wysadzone w powietrze.
Zapis z podróży do Londynu (+ kilka pamiętnych ujęć z filmów).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz