Ale żenada. Mimo wstępnych deklaracji Grażyna Szapołowska i Mirosław Baka nie pojawią się w Cannes, by zaprezentować widzom odrestaurowane cyfrowo "Krótki film o miłości" oraz "Krótki film o zabijaniu". Zamiast aktorów związanych z filmami Krzysztofa Kieślowskiego, do Cannes poleciał wiceprezes TVP.
Cannes zaprosiło do swoich pokazów klasyki filmowej dwa dzieła Kieślowskiego. Od kilku miesięcy planowano obecność na seansie polskich aktorów, którzy zagrali w pamiętnych filmach. W tym roku mija 20 lat od śmierci Kieślowskiego i Cannes oddaje mu swoisty hołd.
Jak poinformowano kilka dni temu Szapołowską "zarząd TVP za późno się o tym dowiedział i podjęto decyzję, że do Cannes pojadą telewizyjni dyrektorzy". Samo TVP informuje, że zamiast aktorów w Cannes reprezentować polską ekipę na pokazie będzie wiceprezes TVP Maciej Stanecki.
TVP odpowiedziała na maila "Gazety Wyborczej" i tak tłumaczy sytuację: "Podczas tegorocznego festiwalu w Cannes na stoisku TVP
prezentowana jest zrekonstruowana wersja "Dekalogu" Krzysztofa Kieślowskiego.
Przy tej okazji rozważana była możliwość zaproszenia na pokaz pani Grażyny
Szapołowskiej; do pani Grażyny Szapołowskiej zostało skierowane pytanie, czy
byłaby taka możliwość. Oficjalne zaproszenie nie zostało jednak wystosowane. Z
przyczyn organizacyjnych wyjazd nie mógł dojść do skutku, o czym pani
Szapołowska została poinformowana". "Jeżeli pani Grażyna Szapołowska poczuła się urażona
takim obrotem spraw - przepraszamy w imieniu TVP".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz