Mad Max: Na drodze gniewu |
Amerykańscy kaskaderzy rozważają przeprowadzenie protestu
podczas najbliższej gali Oscarów. Ich zdaniem Amerykańska Akademia Filmowa już
dawno powinna uhonorować ich dokonania, a od kilku dekad skutecznie odmawia
wprowadzenia nowej kategorii.
Kaskaderzy zbojkotowali tegoroczną galę wręczenia Oscarów,
ale na nic się to zdało. W przyszłym roku planują więc zaostrzyć swoje
stanowisko i chcą przeprowadzić protest w czasie oscarowej uroczystości.
Serwis Vulture rozmawiał z kaskaderem Jake’em Gillem, który
od prawie trzydziestu lat lobbuje na rzecz powołania kategorii doceniającej
prace kaskaderów. Gill mówił, że kiedy przed laty rozmawiano na ten temat,
Akademia była chętna do dyskusji. Z biegiem lat zmieniało się to nastawienie, a
dziś trudno jest nawet umówić spotkanie w tej sprawie. Gill mówił, że na wiele
sposobów zwracał uwagę Akademii na pracę kaskaderów. Niestety w Akademii bardzo
często pojawiają się opinie, że taka kategoria nie powstanie.
Na razie w gronie Akademii jest 95 kaskaderów, ale w
przyszłym roku ma być ich już 100. Według Akademii miał być to wstępny warunek
do rozmów na temat stworzenia kategorii doceniającej prace kaskaderów.
Trudno sobie dziś wyobrazić filmy bez udziału kaskaderów. I
nie tylko w filmach typowo rozrywkowych. Taka praca miała bowiem miejsce na
przykład na planie „Zjawy” czy innych tego typu wymagających produkcji.
Czy Akademia zmieni swoje nastawienie? Niedawno o swoją
kategorię upomnieli się też reżyserzy obsady (casting). Niedawno powołano na
stanowisko nowego przewodniczącego Akademii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz