wtorek, 27 sierpnia 2019

„Pogrzeb Stalina” Łoźnicy w Polsce w maju 2020


„Pogrzeb Stalina” w reżyserii Siergieja Łoźnicy to jeden z najbardziej oczekiwanych obecnie przeze mnie filmów. Jego premiera odbędzie się na rozpoczynającym się jutro festiwalu w Wenecji, w Polsce film zobaczymy w maju 2020 roku.

Siergiej Łoźnica to jeden z najwybitniejszych współczesnych reżyserów, w dodatku bardzo wszechstronny. Mnie najbardziej interesują przygotowywane przez niego filmy dokumentalne. W 2006 roku wydarzeniem była jego „Blokada”, złożona tylko z archiwalnych zdjęć filmowa opowieść o dramacie Leningradu podczas II wojny światowej. Od tamtego czasu Łoźnica zrealizował wiele ciekawych filmów fabularnych i dokumentalnych. Czasami w jednym roku premierę mają dwa, trzy jego nowe filmy. W ostatnich latach były to m.in.: „Łagodna”, „Dzień zwycięstwa”, „Donabs”, „Majdan”. Są to zawsze wydarzenia. Podobnie będzie z „Pogrzebem Stalina” (ang. tytuł "State Funeral"), który zostanie pokazany w poza konkursem na festiwalu w Wenecji. Do polskiej premiery poczekać trzeba będzie około 8 miesięcy.

„Pogrzeb Stalina” to jubileuszowy, bo już 25., film Łoźnicy. Został on złożony z archiwalnych materiałów nakręconych w ZSRR w dniach 5–9 marca 1953 r., kiedy to cały naród opłakiwał śmierć Józefa Stalina. Fascynujący temat w rękach autora, który patrzy na świat w sposób niezwykle przenikliwy.

Siergiej Łoźnica: Śmierć Stalina oznaczała śmierć epoki. Ale miliony ludzi opłakujących Wodza w marcu 1953 r. przeżywało również rewolucyjną zmianę w swoim własnym, prywatnym życiu. Chciałem wprowadzić widza w to właśnie doświadczenie - nie jako bezstronnego obserwatora historycznego wydarzenia czy wielbiciela rzadkich materiałów archiwalnych, lecz jako uczestnika i świadka przerażającego i groteskowego spektaklu, odsłaniającego istotę tyrańskiego reżimu.
Dla mnie ten film jest wizualnym studium kultu osobowości Stalina i próbą zdekonstruowania rytuału, który stanowił podstawę krwawej dyktatury. Dziś nie do pomyślenia jest, że we współczesnej Moskwie, 66 lat po śmierci Stalina, tysiące ludzi wciąż gromadzi się przy jego grobie 5 marca, aby złożyć kwiaty i opłakiwać jego odejście. Uważam, że moim obowiązkiem jako twórcy filmowego jest wykorzystanie siły obrazu dokumentalnego, aby odwoływać się do współczesnych umysłów  i wciąż poszukiwać prawdy. [Against Gravity]

Polska premiera "Pogrzebu Stalina" odbędzie się podczas 17. edycji Millennium Docs Against Gravity w maju 2020 roku. Wcześniej będzie on prezentowany m.in. na festiwalu w Nowym Jorku oraz zapewne na wielu innych znaczących zagranicznych wydarzeniach.

3 komentarze:

  1. Czy naprawdę "Donbas" jest wydarzeniem?

    OdpowiedzUsuń
  2. 30 year-old Librarian Luce Bottinelli, hailing from Dolbeau enjoys watching movies like Stargate and Woodworking. Took a trip to Monastery and Site of the Escurial and drives a Bugatti Type 18 5-litre Sports Two-seater. sprobuj tego

    OdpowiedzUsuń
  3. Niesamowicie dostojny pogrzeb. Iście królewski. Stalin był dosyć znany.

    OdpowiedzUsuń