Prawo i Sprawiedliwość planuje w
przyszłości przenieść z Warszawy ponad 30 urzędów i instytucji. W gronie wytypowanych państwowych urzędów znalazł
się także Polski Instytut Sztuki Filmowej. To będzie kolejna przeprowadzka dla
PISF.
Jak pisze „Gazeta Wyborcza”: PiS
będzie wyprowadzał urzędy centralne z Warszawy. Do przeniesienia wytypowano
m.in. Urząd Zamówień Publicznych, Polski Instytut Sztuki Filmowej, Główny Urząd
Nadzoru Budowlanego i Urząd Regulacji Energetyki. To ma według PiS zapewnić
zrównoważony rozwój kraju.
Lada dzień powołany ma być Międzyresortowy
Zespół ds. Zrównoważonego Rozwoju Miast, który zajmie się szczegółami reformy. W
jego skład wejdą przedstawiciele resortów: inwestycji i rozwoju,
infrastruktury, środowiska oraz przedsiębiorczości.
PISF przeniesiony poza stolicę to
ciekawe i śmiałe posunięcie. Czy kierowanie polską kinematografią spoza
Warszawy może się udać? W stolicy znajduje się bardzo wiele firm pracujących w
przestrzeni polskiego kina, ale przecież nie wszystkie. W dodatku wiele spraw
można przecież załatwiać zdalnie lub doprowadzając do specjalnych spotkań.
Dziś nie wyobrażam sobie PISF-u
poza Warszawą i pomysł ten uważam za chybiony. By jednak prawidłowo go ocenić
potrzeba szczegółów dotyczących tych planów. Jak to ma wyglądać, jak działać?
Czas pokaże co wyjdzie z tego pomysłu i czy to przypadkiem nie jest element
kampanii wyborczej.
Podobno wiele miast z chęcią
przyjęłoby znaczące urzędy pod swoje skrzydła. Kto weźmie PISF?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz