sobota, 17 sierpnia 2019

„Mowa ptaków” z pierwszą nagrodą w Polsce


Budząca emocje i już podziwiana na kilku festiwalach „Mowa ptaków” w reżyserii Xawerego Żuławskiego zdobyła swoją pierwszą nagrodę. Film doceniono Złotą Rybką dla Najlepszego Polskiego Filmu na 46. Ińskim Lecie Filmowym. Wśród filmów zagranicznych wygrało „Kafarnaum”.

Dwie nagrody na Ińskim Lecie Filmowym przyznaje jury, specjalnie wyselekcjonowane przez organizatorów spośród widzów. W tym roku było to kilkadziesiąt osób, które śledziły z uwagą wydarzenia rozgrywające się w trakcie festiwalu.

Wśród polskich filmów wygrała „Mowa ptaków” Xawerego Żuławskiego. Reżyser wraz z odtwórcą głównej roli Sebastianem Fabijańskim gościli na Ińskim Lecie Filmowym i spotkali się z publicznością. Ich film wzbudził na festiwalu sporo emocji i przekonał do sobie kinomanów zasiadających w jury tego wydarzenia. Wśród filmów zagranicznych zdecydowaną większością głosów wygrało „Kafarnaum” w reżyserii Nadine Labaki.

Na zakończenie festiwalu widzowie w Ińsku obejrzeli najnowszy film Pedro Almodovara zatytułowany „Ból i blask”.

***

„Mowa ptaków” jest radykalnym artystycznym eksperymentem, który fantastycznie godzi dwie różne wrażliwości, twórcze temperamenty i pomysły na kino. Fascynujący ekranowy dialog pomiędzy ojcem i synem, łączy nostalgię z furią, wzniosłość z humorem, oldskulową stylizację z ostrym, przenikliwym spojrzeniem na polską rzeczywistość.

Zrób sobie z nim co chcesz. Możesz nawet przeczytać. Albo wyrzucić przed czytaniem – powiedział Andrzej Żuławski, wręczając, na krótko przed śmiercią, scenariusz „Mowy ptaków” synowi, Xaweremu Żuławskiemu. Wcześniej tekst trafił do rąk producenta, Marcina Wierzchosławskiego – wtedy jeszcze planował go wyreżyserować sam Andrzej Żuławski. Po jego odejściu, producent zwrócił się do syna, namawiając go na zrealizowanie filmu (nie wiedział, że w międzyczasie scenariusz trafił już do rąk Xawerego).

Tytułowa „Mowa ptaków” jest językiem, jakim posługują się wykluczeni z agresywnej, hałaśliwej większości: dręczony przez dzieci nauczyciel historii, wyrzucony z pracy polonista, trędowaty kompozytor, dziewczyna sprzątająca w domu bankiera, szpotawa kwiaciarka i zafascynowana kinem uczennica. Zepchnięci na out przez reprodukujący bezmyślność system, przez skandujące „Nie-na-wi-dzę! Nie-na-wi-dzę!” stadionowe bandy nazioli; na swoją obronę mają tylko ironię, kwiaty i cytaty z klasyków. Tekst Andrzeja Żuławskiego akcentuje degradację polskiego inteligenta, który otoczony pogardą dla wiedzy, chamstwem i głupotą, wybiera swoiste splendid isolation. Nawet imiona głównych bohaterów – Lucjan, Marian, Józef – są ostentacyjnie „niedzisiejsze”. Do opowieści o komunie odrzuconych, Xawery Żuławski wprowadza nie tylko szaloną energię Wojny polsko-ruskiej i anarchistyczny klimat Chaosu, ale też wydobywa z niej – poprowadzony z wielką czułością – wątek ojcowsko-synowskich relacji. Marian (takiego Sebastiana Fabijańskiego jeszcze nie widzieliście!) i Gustaw (Daniel Olbrychski) przypominają zresztą Xawerego i Andrzeja.


Do współpracy nad Mową… zaproszeni zostali operator Andrzej Jaroszewicz i kompozytor Andrzej Korzyński – stali współpracownicy Andrzeja Żuławskiego. Zagrało też w filmie kilkoro „jego” aktorów (Michał Grudziński, Alicja Jachiewicz czy Monika Niemczyk). Towarzyszą im, obsadzeni w świeży, zaskakujący sposób: Sebastian Fabijański, Jaśmina Polak, Eryk Kulm, Katarzyna Chojnacka, Sebastian Pawlak, Andrzej Chyra, Borys Szyc, Marta Żmuda-Trzebiatowska czy… Marcin i Rafał Mroczek. [informacja oficjalna o filmie]

„Mowa ptaków” pojawi się pod koniec września w polskich kinach, a wcześniej zostanie zaprezentowana w Konkursie Głównym festiwalu w Gdyni.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz