Kierujący studiem TOR Krzysztof Zanussi w rozmowie z
Onet.pl mówi o tym, jak przebiega likwidacja studiów filmowych w Polsce i
tworzenie nowego przedsięwzięcia przez ministerstwo kultury.
– Czuje się fatalnie. Dziś podpisałem dokument – który kazano mi
podpisać – o tym, że przyjmuję do wiadomości, że za miesiąc kończy się nasza
działalność – mówi w rozmowie z Onetem Krzysztof Zanussi, który kieruje
studiem filmowym TOR. Działalność studia, które jest jednym z ważniejszych
producentów filmowych w Polsce, została dziś zakończona w obecnej formie.
Ministerstwo Kultury planuje start nowego ośrodka produkcji filmowej, które
powstanie w wyniku połączenia kilku innych podmiotów.
Oprócz studia TOR działalność w
obecnej formie zakończyć mają: Wytwórnia Filmów Dokumentalnych i Fabularnych,
Studio Filmowe KADR, Studia Filmowe ZEBRA i Studio Miniatur Filmowych i Studia
Filmowego KRONIKA.
W rozmowie z Onetem Krzysztof
Zanussi ocenia, że zjednoczenie instytucji w większy twór budzi jego
"ogromne wątpliwości". Na pytanie, co stanie się z wszystkimi
materiałami studia, Zanussi odpowiada, że "czeka na decyzję". – To
wszystko jest własnością ministerstwa, więc ministerstwo zadecyduje, co chce
zrobić ze swoją własnością. Ogromna ilość pytań, a na razie likwidator nie ma
pojęcia, nie dostał żadnych instrukcji. Robione to jest z jakimś niezwykłym
pośpiechem – mówi.
Decyzja o skupieniu kilku
najważniejszych instytucji w jedną, jak tłumaczy MKiDN, ma skutkować
"bardziej efektywnym gospodarowaniem środkami finansowymi". Chodzi o
zmniejszenie kosztów administracyjnych, przy jednoczesnym usprawnieniu pracy
polskiej branży filmowej. Nowoczesne hale zdjęciowe i studia wyposażone w
najnowocześniejszy sprzęt mają być szansą dla twórców na realizację
wysokobudżetowych produkcji, które przyciągną zagranicznych inwestorów.
Ministerstwo obiecuje przy tym,
że projekty realizowane przez poszczególne studia doczekają się naturalnej
kontynuacji, a nowa instytucja będzie dysponowała prawami autorskimi do filmów,
które są w dyspozycji obecnie istniejących studiów.
– Ta decyzja ma wszelkie cechy
decyzji irracjonalnej, a argumenty, które są wytaczane, są zupełnie
nieprzekonujące – ocenia Zanussi. – Stworzenie w Polsce większego ośrodka,
który ma być konkurencyjny, to naiwne wyobrażenie o stanie naszego przemysłu
filmowego. Takich ośrodków jest mnóstwo – mieliśmy choćby wysoko rozwinięte
studio w Alwerni, które splajtowało, bo nikt nie chciał tam kręcić.
Reżyser zauważa, że nikt z
ministerstwa "nie poprosił nawet o dobrą radę ludzi, którzy wiedzą coś o
przemyśle filmowym i o Hollywood". – Tacy jak Skolimowski, Holland,
Pawlikowski – nikt się ich o nic nie zapytał – mówi.
Zanussi dodaje, że czeka na
"rozmowę na wyższym szczeblu, ale ona nie przychodzi". – Z ministrem
rozmawiałem trzy miesiące temu, ale wszystko stanęło w martwym punkcie.
Minister wydał oświadczenie, że nie jest prawnie zobowiązany do żadnych uzgodnień
środowiskowych i z tego korzysta – mówi.
Decyzja utworzenia nowego ośrodka produkcji filmowej, jak podkreśla w
komunikacie MKiDN, to "element budowy drugiego filaru zachęt dla
producentów". Pierwszy filar stanowi ustawa o nowym systemie wsparcia
produkcji filmowych. [źródło: Onet.pl]
Moim zdaniem likwidacja takich studiów to wielki błąd. W dobie dzisiejszego świata mediów, która chcąc nie chcąc, coraz bardziej wnikają do naszego życia, sztuka powinna być za wszelką cenę zachowywana. Brak możliwości kształcenia sie na studiach filmowych to też zabijanie potencjału i talentu wielu ludzi, którzy nie mają się gdzie rozwijać i siłą rzeczy muszą wybrać inną dziedzinę nauki
OdpowiedzUsuńSzkoda, ze taki kierunek likwiduja, aczkolwiek powiem szczerze, ze kompletnie nie jest to temat dla mnie i ja podazam nieco w innych kierunkach. Mnie interesuje np. coś takiego, jak wzornictwo. Widzialam je w ofercie uczelni https://www.ssw-sopot.pl/wzornictwo/ Powinniscie sobie zerknac.
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc zastanawiam się nad pójściem na uczelnię zdrowia publicznego https://wseiz.pl/uczelnia/wydzial-inzynierii-i-zarzadzania/zdrowie-publiczne-i-stopnia/ . Moi znajomi studiowali, więc wiem, że poziom jest wysoki i że są dobrze przygotowani do zawodu, co jest niezwykle ważne
OdpowiedzUsuń