Od 2012 roku studio MGM
przygotowywało się do zekranizowania książki „Metro 2033”. Nic z tego nie
wyszło i pisarz Dmitrij Głuchowski odzyskał do niej prawa. Kilka dni temu realizację
filmu kinowego na podstawie tej popularnej powieści SF zapowiedziano w Rosji.
To będzie spore wydarzenie. Projekt popiera pisarz.
„Metro 2033” to rosyjska powieść
postapokaliptyczna. Pierwsza część trylogii pojawiła się w 2005 roku. Prawa do
powieści zostały sprzedane do ponad 30 krajów na całym świecie, a liczba
sprzedanych egzemplarzy na całym świecie przekroczyła 3 miliony. W Polsce
pojawiła się 2010 roku. Książka opowiada o ludziach, którzy przeżyli wojnę
atomową. Niemal cała akcja rozgrywa się w moskiewskim metrze (największym na
świecie schronie przeciwatomowym, mogącym pełnić funkcję podziemnego miasta),
na którego stacjach i w przejściach mieszkają ludzie. Dzięki sprawnym
działaniom obrony cywilnej sieć metra udało się uchronić przed skażeniem
promieniotwórczym – niemal na wszystkich stacjach zamknięto hermetyczne wrota,
aktywowano filtry przeciwradiacyjne i oczyszczające wodę. Wszystko wskazuje na
to, że w chwili zagłady Moskwy w metrze mogło się schronić około 70 000 osób.
Po 20 latach od czasu wojny atomowej, metro zamieszkiwane jest przez 50 000
ludzi. Jedynie połowa stacji jest zaludniona – niektóre zostały porzucone,
wiele zostało strawionych przez pożary bądź odciętych w wyniku zawalenia się
tuneli. Są też stacje zdobyte przez istoty zamieszkujące powierzchnię.
Powieść odniosła sukces (także
gry) i zwróciły na nią uwagę wielkie firmy z Hollywood. Niestety mimo wielu
zapowiedzi nie udało się wdrożyć projektu do realizacji. Głuchowski ma na ten
temat swoją teorię. Według pisarza, Amerykanie chcieli bardzo przystosować tę
opowieść do swoich warunków i osadzić w swoim kraju, ale „Metro 2033” jest bardzo
mocno powiązane z innym miejsce, pod względem historii, tematyki i nastroju.
Tej powieści nie da się „zamerykanizować”.
I dlatego ekranizacją „Metra 2033”
zajmą się sami Rosjanie. Po pierwsze Głuchowski mówi, że w końcu trafił na
ludzi, którzy rozumieją tę opowieść i gwarantują jej filmową wersję na
najwyższym poziomie. Twórcy chcą stworzyć światowej klasy przebój i zachwycić
nawet tych, którzy nie znają tego uniwersum. Pisarz, który wiele lat opierał
się przed sprzedażą praw do sfilmowania książki, postanowił tym razem ściśle
współpracować z twórcami filmu i będzie im doradzał podczas przygotowań i
produkcji.
Zdjęcia do filmu mają ruszyć w
2020 roku, a premiera zapowiadana jest na 1 stycznia 2022 roku. Nie wiadomo
jeszcze, kto film wyreżyseruje, nie jest znana obsada. Producenci z Gazprom
Media zapowiadają zrobienie gigantycznej kampanii marketingowej i zapewne liczą
na międzynarodowy sukces.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz