Końcówka czerwca, a potem lipiec
i sierpień obfitowały w liczne wizyty na festiwalach, a co za tym idzie
przyniosły wiele bardzo udanych seansów kinowych. Spróbowałem okres ten
podsumować w postaci listy najlepszych filmów obejrzanych w tym okresie.
Najlepszy film Nowych Horyzontów
i jak na razie całego roku. Przepiękna, mądra i oryginalna opowieść w reżyserii
Elii Suleimana ma tę rzadko spotykaną w kinie lekkość, za którą wciąż lubię
bardzo filmy. Tuż za nią, po głębokiej weryfikacji własnej oceny, znajduje się najnowszy
film Quentina Tarantino a nieco niżej laureat Złotej Palmy z Cannes. Kino z
Hollywood reprezentuje najnowsza animacja Pixara, którą stawiam wyżej od filmu
Abla Ferrary czy Marco Bellocchio. Ja wiem, że takie zestawienie nieco dziwi,
ale jeśli oceną będą emocje podczas seansu, to wtedy łatwiej jest przyjąć tą
moją listę.
1. Tam gdzieś musi być niebo / It
Must By Heaven 8,5/10
2. Pewnego razu w... Hollywood /
Once Upon a Time in... Hollywood 8/10
3. Parasite 8/10
4. Toy Story 4 8/10
5. Tommaso 8/10
6. Zdrajca / The Traitor 8/10
7. Wysoka dziewczyna / Dylda 8/10
8. Bacurau 8/10
9. Midsommar. W biały dzień
7,5/10
10. Dzięki Bogu / By the Grace of
God 7,5/10
11. Matthias i Maxime 7,5/10
12. La Gomera 7,5/10
13. Portret kobiety w ogniu /
Portrait of a Lady in Fire 7,5/10
14. Apollo 11 7,5/10
15. Diego / Diego Maradona 7,5/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz