Zgodnie z oczekiwaniami film
"Szybcy i wściekli 7" stał się już ogromnym przebojem. W USA i poza
jego granicami wpływy sięgnęły na starcie 384 mln dolarów. A to dopiero
początek.
Spodziewano się przeboju i rekordowych osiągnięć, które będą udziałem filmu "Szybcy i wściekli 7", jednak przerosły one znacznie oczekiwania analityków. A jak to się ma do rzeczywistości i oficjalnych osiągnięć filmu?
W USA film pobił kilka rekordów.
Wpływy z piątku sięgnęły 67,3 mln dolarów i jest to najlepszy wynik w historii
osiągnięty w kwietniu w ciągu tylko jednego dnia. Nie było więc zaskoczenia, że
film pobił rekord całego otwarcia dla filmów wprowadzanych do amerykańskich kin
w kwietniu. Wynosi on od teraz 143,6 mln
dolarów i jest rekordowe dla całej tej serii.
Kwietniowy rekord należał do tej
pory do filmu "Kapitan Ameryka: Zimowy żołnierz" i pobity został o prawie
50 mln dolarów. "Szybcy i wściekli
7" pobili też rekord dla filmu wprowadzonego do kin w weekend świąt
wielkanocnych. Do tej pory najlepszym wynikiem mógł się pochwalić film
"Starcie tytanów", który miał na koncie 61,2 mln dolarów.
"Szybcy i wściekli 7" pojawili się też w kinach IMAX i sięgnęli tam
po 14 mln dolarów, co oznacza że lepszy wynik jest udziałem tylko filmu
"Mroczny rycerz powstaje".
"Szybcy i wściekli 7" wystartowali też w 63 innych krajach i sięgnęli
tam po imponujące 240,4 mln dolarów. Rekordowe osiągnięcia filmu miały
miejsce w Meksyku, Wielkiej Brytanii/Irlandii, Niemczech, Francji, Australii i
Brazylii (premiera w Polsce w najbliższy piątek). Jest to największe osiągnięcie studia Universal na międzynarodowych
rynkach w historii, a pobity został dotychczasowy rekord należący do filmu
"Szybcy i wściekli 6", który wynosił 162 mln dolarów. W sumie więc film na wszystkich rynkach
sięgnął po 384 mln dolarów i jest to trzecie w historii najlepsze globalne
osiągnięcie filmu. Lepiej wystartowały tylko "Harry Potter i Insygnia
śmierci. Część II" oraz "Piraci z Karaibów: Na nieznanych
wodach".
"Szybcy i wściekli 7"
będą zapewne pierwszy w tym roku filmem, który sięgnie po miliard dolarów
wpływów z kin całego świata.
Pozostałe filmy były w
amerykańskim box office tylko tłem dla zawrotnych prędkości samochodowych. Na 2.
miejsce spadła animacja "Dom", która straciła duże zainteresowanie
widzów (47 proc.) i w sumie ma już 95,6 mln
dolarów. 3. miejsce dla "Cienkiego Bolka" z 12,9 mln dolarów, ale
tutaj spadek wpływów był już znacznie większy i sięgnął 61,8 proc. W sumie film
uzbierał 57 mln dolarów i wygląda na to, że będzie podbijał tylko rynek w USA –
w Polsce premiera została ściągnięta z planów dystrybutora. Czwarte miejsce
utrzymał "Kopciuszek", którego wpływy w weekend to 10,3 mln dolarów,
a w sumie 167,2 mln dolarów. W czołówce box office USA zadebiutował tylko
jeszcze jeden film. "Woman in Gold" przyniósł wytwórni Weinstein 2
mln dolarów i starczyło to na zajęcie 7. miejsca.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz