Tomasz Bagiński stworzył kolejną w swojej karierze
krótkometrażową animację. Nie jest to film przypominający jego poprzednie
przedsięwzięcia, choć najbliżej mu do „Katedry”. Nowy projekt zatytułowany jest
„Czarna polana”, a bardzo ważną w nim rolę odgrywa muzyka i taniec. Przy
projekcie Bagiński pracował m.in. z Kayah i grupą utalentowanych animatorów.
Bagiński opowiada o relacji człowieka z naturą. Film
odwołuje się do kultury słowiańskiej, natury i rzemiosła. Czarna Polana to
miejsce, gdzie spotykają się i przenikają trzy dziedziny sztuki - animacja,
muzyka i taniec. Do udziału w przedsięwzięciu zaproszono sześciu utalentowanych
animatorów i byli to: Agnieszka Borowa, Bartosz Dłużewski, Adam Janeczek,
Łukasz Rusinek, Marcin Stępień i Jakub Szczęśniak. W przypadku tego projektu, szukaliśmy młodych, bardzo utalentowanych
artystów o niezbyt ogranych nazwiskach, których praca inspiruje, a którzy
praktykują tradycyjną animację, zapomnianą przez szerszą publiczność. Wciąż
niezwykle atrakcyjną, pełną emocji, które trudno odtworzyć, stosując technikę
komputerową. Nie bez znaczenia była także kwestia ich dostępności. I takich
artystów udało nam się na polskim rynku znaleźć - mówi Tomasz Bagiński.
Bardzo duże znaczenie dla projektu miała muzyka. W
słowiańskie klimaty wprowadza nas i oprowadza po nich Atanas Valkov, a piosenkę
wykonuje Kayah przy wsparciu „Laboratorium pieśni”.
Film obejrzeć można tutaj.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz