Wczoraj w Polsce zadebiutował serial „Trust” w reżyserii
Danny’ego Boyle’a. Autorką zdjęć do trzech z dziesięciu odcinków jest Monika
Lenczewska. To historia rodziny Johna Paula Getty’ego, którą niedawno w swoim
filmie „Wszystkie pieniądze świata” ukazał Ridley Scott.
Danny Boyle zajął się reżyserią pierwszych trzech odcinków „Trust”
i jest producentem całości. Pozostałe części serialu wyreżyserowali: Dawn
Shadforth, Jonathan van Tulleken, Susanna White i Emanuele Crialese. Monika Lenczewska
jest autorką zdjęć do czwartego, piątego i ósmego odcinka serialu „Trust”. Na
razie zaprezentowano widzom odcinek pierwszy i w mojej ocenie historia ta
opowiadana jest ciekawiej, niż w niedawnych „Wszystkich pieniądzach świata”
Ridleya Scotta, do którego zdjęcia są także autorstwa polskiego twórcy –
Dariusza Wolskiego. Z ostateczną oceną serialu należy powstrzymać się do końca jego
emisji, trzeba też pamiętać że telewizyjna produkcja FX (w Polsce dostępna na HBO) ma znacznie więcej
przestrzeni do budowania tej opowieści. Mamy bowiem do czynienia z historią tak
dziwną i bohaterami tak niezwykłymi, że wejście do tego świata, próba jego
uchwycenia czy zrozumienia musi zająć chwilę.
Oficjalnie o „Trust” pisze jego producent: „Trust” to inspirowany prawdziwymi wydarzeniami
serial o rodzinie Johna Paula Getty’ego – uznanego swego czasu przez magazyn
Forbes za najbogatszego człowieka na świecie. Historia zaczyna się w 1973 roku,
kiedy porwany zostaje nastoletni John Paul Getty III – wnuk miliardera i
dziedzic fortuny. Porywacze żądają za jego uwolnienie wielomilionowego okupu.
Trust przedstawia dramatyczną historię wnuka miliardera będącego w rękach
porywaczy, którzy nie potrafią zrozumieć, dlaczego nikt nie chce odzyskać
jeńca. Rodzina Gettych ma pieniądze, władzę, ale nie jest wolna od problemów. W
serialu wyprodukowanym przez zdobywcę Oscara Danny’ego Boyla występują Donald
Sutherland, Hilary Swank i Brendan Fraser.
Już po pierwszym odcinku Donald Sutherland wydaje mi się
aktorem lepiej radzącym sobie z dziwaczną postacią Getty’ego. Lepiej od
Christophera Plummera, który za występ we „Wszystkich pieniądzach świata”
otrzymał nominację do Oscara, ale ciekawe czy lepiej wypadłby od Kevina
Spaceya, w pośpiechu wyciętego z filmu Ridleya Scotta. Jak pisałem wcześnie, na
ostateczną ocenę serialu poczekam, bo Danny Boyle to twórca bardzo nierówny,
zresztą nie on wyreżyserował wszystkie odcinki i trudno ocenić, jak z tematem
poradzili sobie pozostali reżyserzy.
Za to na razie cieszę się bardzo z małego polskiego akcentu
w tej telewizyjnej produkcji. Autorką zdjęć do trzech z dziesięciu odcinków
jest Monika Lenczewska, zdobywająca coraz większe uznanie na świecie polska autorka
zdjęć filmowych. Monika Lenczewska w 2014 roku na Sundance zaprezentowała dwa
filmy ze swoimi zdjęciami: "Imperial Dreams" oraz "Difret".
Potem pracowała z Dariuszem Gajewskim przy "Obcym niebie", ale też w
Grecji nad filmem "Park" oraz w Afryce z belgijskim twórcą Fabrice Du
Welz nad "Message From the King". Przed dwoma laty Variety umieściło
ją na liście 10 autorów zdjęć filmowych, których karierę należy śledzić. W
zeszłym roku podziwialiśmy jej zdjęcia w filmie „W cieniu drzewa” a obecnie w
post-produkcji znajduje się „LAbyrinth” Brada Furmana z Johnny Deppem w roli głównej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz