Na festiwalu South By South West w Austin (rosnąca
konkurencja dla Sundance) zaprezentowano nie tylko nowy film Stevena Spielberga
[pisałem tutaj], ale też nowe przedsięwzięcie Agnieszki Smoczyńskiej.
Oczywiście ten drugi projekt zdecydowanie bardziej mnie interesuje. Jak piszą
media, film został tam gorąco przyjęty.
O projekcie „Field Guide to Evil” pisałem już wiele razy. To
międzynarodowa produkcja filmowa, na całość której składają się krótkie
nowelowe filmy nakręcone przez cenionych reżyserów z całego świata. Obok
Smoczyńskiej swoje części przygotowali m.in.: Peter Strickland, twórca filmu
''Duke of Burgundy. Reguły pożądania'', Veronika Franz i Severin Fiala, autorzy
horroru ''Widzę, widzę'' czy Katrin Gebbe, znaną z filmu ''A jeśli Bóg jest?''.
Wszyscy twórcy mieli przygotować krótkometrażowy horror, oparty na ludowych
opowieściach.
Krótki film Agnieszki Smoczyńskiej zatytułowany jest „Kindler
i Dziewica”, rozgrywa się na Mazurach i opowiada „o mordercy, którego na drogę
zbrodni skierowała miłość do napotkanej na drodze dziewczyny”. Scenariusz
napisał Robert Bolesto, a główne role zagrali Andrzej Konopka i Ula Zerek.
Z niedzieli na poniedziałek film premierowo pokazano na SXSW
i jak pisze gazeta.pl: - Bardzo spodobała
mi się idea przeniesienia na ekran ludowych historii - mówiła reżyserka ze
sceny przed pokazem. - W Polsce zawsze boimy się wojny, mamy ten lęk w genach.
Z drugiej strony jesteśmy podatni na porywy serca. W tym filmie miałam okazję
połączyć jedno z drugim. Jej obraz znakomicie wpisywał się w cały zestaw, który
do pewnego stopnia był niemal zaskakująco spójny. Oto bowiem oglądając ten
swoisty „przewodnik”, można odnieść wrażenie, że europejscy twórcy urządzili
sobie ćwiczenia z romantyzmu. Ich filmy utrzymane są w bardzo podobnym stylu, w
którym na plan pierwszy wysuwają się: ukryta strona rzeczywistości, zakazane
namiętności i nieprzyjazna, a jednocześnie wszechmocna przyroda. […] ''Field Guide to Evil'' to nieco przewrotny
dowód na żywotność romantycznej tradycji w Europie, a Smoczyńska staje się w
tym kontekście, nieco zaskakująco, jej bardzo skuteczną obrończynią i
odnowicielką. Sądząc po żywiołowych reakcjach podczas premierowej projekcji,
amerykańskiej publiczności bardzo się to podoba.
Mnie nurtuje teraz pytanie, kto w Polsce jako pierwszy pokaże ten film, czy będzie to jakiś festiwal lub pokaz specjalny i kto (i czy w ogóle) będzie go w naszym kraju dystrybuował.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz