[WIDEO] Jeśli nie ja, to kto? „Żelazny most” to w mojej
ocenie najlepszy film ostatniego festiwalu w Gdyni. Postawiłem go wyżej od „Bożego
ciała”. Mała prowokacja, ale ja po prostu tak odebrałem skromny debiut Moniki
Jordan-Młodzianowskiej. No i ci aktorzy: Julia Kijowska, Bartłomiej Topa i
Łukasz Simlat w genialnych kreacjach. Oto zwiastun filmu.
Pracujący na stanowisku sztygara Kacper (Bartłomiej Topa) ma
romans z żoną swojego przyjaciela, Oskara (Łukasz Simlat), również górnika.
Żeby móc spotykać się z kochanką (Julia
Kijowska), Kacper wysyła Oskara do pracy
na odległe i niebezpieczne odcinki kopalni. W czasie jednej z ich schadzek w
kopalni następuje tąpnięcie, a Oskar zostaje odcięty w zawalonym chodniku.
Kochankowie rzucają się w wir akcji ratowniczej, Muszą przy
tym uporać się z poczuciem winy oraz świadomością, że pośrednio przyczynili się
do dramatu zasypanego męża i
przyjaciela. Nie pomaga im w tym żywe uczucie, jakim nadal siebie darzą. Zbyt
wiele pytań, niepodjętych decyzji zostaje nagle bez rozwiązania, a niemożność
konfrontacji z zaginionym mężem zmusza kochanków do szukania odpowiedzi w
samych sobie.
Film był prezentowany w konkursie głównym 44. Festiwalu
Filmów Fabularnych w Gdyni. Premiera kinowa zaplanowana na 22 listopada 2019.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz