Laureatem Nagrody im. Krzysztofa
Kieślowskiego podczas tegorocznego Festiwalu EnergaCamerimage będzie Edward
Norton. Aktor pojawi się w Toruniu, gdzie zostanie zaprezentowany jego nowy
reżyserski projekt.
Na arenie międzynarodowej polski
reżyser Krzysztof Kieślowski został zapamiętany za swe metafizyczne i szalenie
filmowe wizualne poematy o kruchości człowieczego doświadczenia, lecz był nade
wszystko wnikliwym obserwatorem otaczającego świata oraz rozmaitych oblicz
ludzkiej natury. Aby odkrywać piękno i tragizm człowieczeństwa Kieślowski
podejmował współpracę z filmowymi artystami, którzy rozumieli moralną złożoność
oraz fabularną niejednoznaczność jego projektów. Szczególnie jednak ukochał
aktorów, zarówno jako wrażliwe i zaskakujące jednostki, jak i ludzi
obnażających dla niego przed kamerą swe dusze, by przekazać wartości
niewyrażalne żadnymi słowami. Właśnie dlatego zadedykowaliśmy Kieślowskiemu
naszą nagrodę przyznawaną nonkonformistycznym aktorom, którzy podzielają pasję
polskiego filmowca do eksplorowania tego, co widzialne i niewidzialne. Jest nam
niezwykle przyjemnie ogłosić, że w trakcie zbliżającej się 27. edycji Międzynarodowego
Festiwalu Filmowego EnergaCAMERIMAGE w Toruniu zostanie ona przyznana aktorowi,
który przez całą swą eklektyczną karierę hołduje wartościom wyznawanym przez
Kieślowskiego. To Edward Norton.
Mimo że Edward Norton jest
obecnie uznawany za jedną z najjaśniejszych gwiazd świecących na firmamencie
branży filmowej, jego przygoda z aktorstwem obfitowała w różne zwroty akcji.
Zakochał się w graniu już za młodu, więc po obronie tytułu licencjata historii
Uniwersytetu Yale przeniósł się do Nowego Jorku, by spełniać swe aktorskie
marzenia. Zanim jednak dostał pierwszą rolę w dreszczowcu sądowym Lęk pierwotny
Gregory’ego Hoblita, gdzie wystąpił u boku Richarda Gere’a, szlifował
umiejętności w przedstawieniach na off-Broadwayu, pracując jednocześnie w The
Enterprise Foundation (dziś Enterprise Community Partners), firmie zajmującej
się tworzeniem miejsc mieszkalnych dla ubogich rodzin. Gdy jednak Norton już
zadebiutował w Lęku pierwotnym… cóż to było za wydarzenie! Rola jąkającego się
ministranta, który zostaje oskarżony o morderstwo, była aktorskim
majstersztykiem i pod pewnymi aspektami rywalizowała z pamiętnym zwrotem akcji
z Podejrzanych Bryana Singera. Przyniosła również Nortonowi Złoty Glob oraz
nominację do Oscara®. Jeszcze przed ukończeniem 30. roku życia aktor zdobył
kolejną – za rolę usiłującego odmienić swoje życie skinheada-neonazisty Dereka
Vinyarda w Więźniu nienawiści Tony’ego Kaye’a.
Można śmiało stwierdzić, iż
dynamiczny rozwój kariery Nortona odzwierciedlał słynną maksymę Alfreda
Hitchcocka, by zaczynać film od trzęsienia ziemi, a później coraz bardziej
intensyfikować napięcie. Jako aktor Norton wnosił do każdej roli całego siebie,
niezależnie od tego czy chodziło o ekstatycznie anarchistyczną odyseję
bezimiennego narratora Podziemnego kręgu Davida Finchera, wewnętrzny dramat
Monty’ego Brogana spędzającego w 25. godzinie Spike’a Lee ostatnie godziny na
wolności, czy też przemianę dr. Bruce’a Bannera we wściekłego zielonego
superbohatera w blockbusterze Incredible Hulk Louisa Leterriera. Dosyć szybko o
Nortonie zaczęto mówić w kategoriach następcy Marlona Brando czy Roberta De
Niro, z którymi, tak się składa, aktor wystąpił w niedocenianej kryminalnej
Rozgrywce Franka Oza. W kolejnych latach Norton uniknął szufladkowania,
powołując do ekranowego życia szeroki wachlarz pamiętnych postaci, wliczając w
to Sheldona Mopesa, ekscentrycznego prowadzącego program dla dzieci w Smoochym
Danny’ego DeVito, introwertycznego bakteriologa Waltera Fane’a, który zostaje w
Malowanym welonie Johna Currana zmuszony do walki o miłość żony pośród epidemii
cholery, enigmatycznego Eisenheima, magika, który oczarowuje XIX-wieczny Wiedeń
w Iluzjoniście Neila Burgera. Lista wyjątkowych kreacji aktora jest długa.
Wszechstronność Nortona można
oczywiście udowodnić na wielu innych przykładach. W przejmującym W cieniu
chwały Gavina O’Connora aktor wcielił się w walczącego z rodzinną i systemową
korupcją nowojorskiego policjanta Raya Tierneya, z kolei w Birdmanie Alejandra
G. Iñárritu zagrał metodycznego broadwayowskiego aktora Mike’a Shinera, a rola
ta przyniosła mu kolejną nominację do Oscara®. Warto również wspomnieć o jego
współpracy z reżyserem Wesem Andersonem, u którego zagrał pedantycznego
drużynowego skautów (Kochankowie z Księżyca. Moonrise Kingdom), hardego
kapitana policji fikcyjnego państwa (Grand Budapest Hotel) i zwariowanego
poklatkowego psa z przyszłości (Wyspa psów). Edward Norton nie osiadł jednak
nigdy na laurach i nieustannie poszukuje nowych wyzwań, by rozwijać się i jako
artysta, i jako człowiek. Angażuje się w kampanie związane z ochroną
środowiska, a zbierając na nie pieniądze przebiegł nowojorski maraton. Jest
Ambasadorem Dobrej Woli Organizacji Narodów Zjednoczonych na rzecz
Różnorodności Biologicznej, odnoszącym sukcesy przedsiębiorcą, uznanym aktorem
teatralnym i członkiem rady nadzorczej Signature Theatre Company, a także
producentem filmów dokumentalnych i fabularnych. W roku 2000 spróbował sił jako
reżyser, a jego Zakazany owoc, specyficzna komedia romantyczna o trójkącie
miłosnym między katolickim księdzem, rabinem i ich przyjaciółką z dziecięcych
lat pozostaje do dziś ucztą każdego kinomana.
Niemal dwie dekady po debiucie Edward
Norton wraca z drugim projektem reżyserskim, który rozwijał przez wiele lat.
Osierocony Brooklyn to osadzona w Nowym Jorku lat 50. XX wieku opowieść o
miłości, zdradzie, moralności, wymierzaniu sprawiedliwości oraz ekscentrycznym
detektywie cierpiącym na zespół Tourette’a. Norton nie tylko film
wyreżyserował, wyprodukował i napisał do niego scenariusz (zaliczając tym samym
kolejny debiut), ale także zagrał w nim główną rolę, tworząc kolejną
wielowymiarową postać w swoim repertuarze. Uczestniczy tegorocznej edycji
EnergaCAMERIMAGE będą mogli przekonać się o tym na własne oczy, a także
podziwiać gwiazdorskie role Willema Dafoe, Aleca Baldwina i Bruce’a Willisa,
gdyż Osierocony Brooklyn zostanie wyświetlony w ramach festiwalu. Nie
moglibyśmy wyobrazić sobie lepszego laureata Nagrody im. Krzysztofa
Kieślowskiego niż Edward Norton. Tym samym aktor dołączy do grona poprzednich
laureatów, m.in. Gary’ego Oldmana, Charlize Theron, Ralpha Fiennesa, Irene
Jacob, Viggo Mortensena, Julii Ormond, Johna Malkovicha, Jessiki Lange i
Kennetha Branagha. Spotka się również z festiwalową publicznością po seansie
Osieroconego Brooklynu. [informacja prasowa]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz