Ceniony brytyjski reżyser
Jonathan Glazer od kilku lat przygotowuje film, który rozgrywał będzie się
podczas II wojny światowej, w niemieckim obozie koncentracyjnym. Film
realizowany ma być w Polsce i z naszej strony w produkcję filmu zaangażowana
jest Ewa Puszczyńska, która ma na swoim koncie „Idę” i „Zimną wojnę”. Na ekran
trafi ceniona książka „Strefa interesów”.
Jonathan Glazer to autor głośnego
„Sexy Beast” i cenionego „Under the Skin” ze Scarlett Johansson. Twórca ten
bardzo długo pracuje nad swoimi filmami, a film o Holocauście przygotowuje już
od kilku lat. Dziś wiadomo, że ma bardzo silne produkcyjne wsparcie i są to
A24, brytyjskie Film4 oraz producenci James Wilson, który pracował przy „Nigdy
cię tu nie było” oraz nasza Ewa Puszczyńska.
Film nie ma jeszcze tytułu i nie
wiadomo kto w nim zagra. Niewiele też wiadomo o jego tematyce, ale według
zachodnich źródeł ma być to film luźno inspirowany książką Martina Amisa „The
Zone Of Interest” (polskie wydanie „Strefa interesów”), która rozgrywa się w
Auschwitz. Dobrze przyjęta w 2014 roku powieść opowiada o nazistowskim
oficerze, który zakochuje się w żonie komendanta obozu. Historię opowiada
trzech narratorów: Angelus Thomsen – oficer, Paul Doll – komendant i Szmul
Zacharias z żydowskiego Sonderkommando.
Więcej o książce:
Golo Thomsen, oficer SS,
zakochuje się w Hannah Doll, żonie komendanta obozu koncentracyjnego. Paul Doll
dowiaduje się prawdy i obojgu grozi wielkie niebezpieczeństwo. Doll knuje
intrygę, w której jedną z głównych ról ma odegrać niejaki Szmul - więzień
obozu.
To tylko powierzchnia, pod którą
kotłuje się hitlerowska noc Walpurgii.
Amis w swej powieści mierzy się z
jedną z największych tragedii nowożytnego świata. Powojenny finał jest nie
mniej poruszający niż tło akcji - obóz koncentracyjny. Rzecz o banalności zła,
o granicach jego akceptacji, wreszcie o tym, czy - pięknie opisana, niemal
wirtualna w tak nieludzkiej scenerii - miłość może przetrwać w normalnym
świecie. Mistrzowska proza, prowokacyjny, subtelny humor, godne świetnego
pisarza drążenie granic nieopisywalnego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz