Do amerykańskich kin wszedł w
piątek film zatytułowany „Anthropoid”. To historia rozgrywająca się w czasie II
wojny światowej. U boku gwiazd występuje tam Marcin Dorociński. Na razie
oficjalnie nie wiadomo kiedy i czy w ogóle film trafi do polskich kin.
To historia dwójki
czechosłowackich żołnierzy, który w grudniu 1941 roku wracają do rodzinnego
kraju, by dokonać zamachu na znienawidzonego Reinhard Heydrich, jednego z
liderów Nazistów. Reżyserem filmu jest Sean Ellis, twórca "Metro
Manila". Główne role w filmie grają Cillian Murphy, Jamie Dornan, Ana
Geislerova i Toby Jones. Na planie towarzyszy im Marcin Dorociński.
W filmie Marcin Dorociński wciela
się w postać Ladislava Vaneka. To postać historyczna i bardzo kontrowersyjna.
Sprzeciwiał się zamachowi na Heydricha, ale działał w ruchu oporu. Był wiele
razy aresztowany przez Gestapo, jego postępowanie w czasie II wojny światowej
budziło mieszane uczucia. Postać trudna do historycznej oceny, przez wielu
uznany za zdrajcę, ale nigdy nie skazany.
Film miał swoją premierę na
tegorocznym festiwalu w Karlowych Warach i towarzyszyły mu recenzje dość
umiarkowane. Na Rotten Tomatoes „Anthropoid” zgromadził 56 procent pozytywnych
opinii. Może to być powód braku daty
premiery w Polsce?
Film w USA nie ma szerokiej
dystrybucji, ale pojawił się na 452 ekranach. Ciekawe czy gwiazda „Pięćdziesięciu
twarzy Greya” przyciągnie widzów do kin.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz