A jednak! „Smoleńsk” w programie najważniejszego święta polskiego kina. Pierwszy film fabularny podejmujący tematykę katastrofy lotniczej w Smoleńsku będzie pokazany publiczności 41. Festiwalu Filmowego w Gdyni. Będzie dyskusja!
Najpierw słów kilka od Dyrektora Artystycznego festiwalu w
Gdyni Michała Oleszczyka:
"Decyzję o specjalnym, pozakonkursowym pokazie
"Smoleńska" Antoniego Krauzego podjąłem z pełnym przekonaniem kilka
tygodni temu, kiedy okazało się, że gotowy film będzie miał premierę 9 września
– mówi Michał Oleszczyk, Dyrektor Artystyczny Festiwalu. – Nie ma w polskiej
historii ostatniego półwiecza wydarzenia równie traumatycznego, jak katastrofa
smoleńska. Dlatego też uważam, że pierwszy film fabularny podejmujący się jej
przedstawienia powinien zostać pokazany w ramach najważniejszego polskiego
festiwalu. Kino polskie mówiło do tej pory o Smoleńsku w sposób metaforyczny,
nie wprost: filmy takie jak "Prosto z nieba" Piotra Matwiejczyka czy
"Onirica. Psie Pole" Lecha Majewskiego stanowiły pierwsze próby
dotknięcia tego arcytrudnego tematu. Kolejną artystyczną próbę podejmuje na
naszych oczach ceniony reżyser Antoni Krauze. Warto o niej w Gdyni porozmawiać.
Spotkanie po projekcji poprowadzi Łukasz Adamski ("W Sieci"), krytyk
ceniony za niezależność i odwagę swych sądów. Mam nadzieję, że Festiwal Filmowy
w Gdyni pomoże nam wszystkim w prowadzeniu rzeczowej rozmowy na temat, który
wciąż jeszcze stanowi wyzwanie dla Polaków jako demokratycznej wspólnoty
obywateli."
Pokaz specjalny filmu „Smoleńsk” odbędzie się 21 września o
17:00 w Multikinie.
***
Po niedawnej burzy związanej z „Historią Roja”, mamy kolejny
ciekawy element zbliżającego się festiwalu w Gdyni. Niewiele osób widziało nową
wersję „Smoleńska” i się tym chwali. Nie wiadomo z czym mamy do czynienia, ale
film Antoniego Krauzego włączony został do oficjalnego programu festiwalu w
Gdyni. Dyrektor Artystyczny nie pisze w swoim liście jaki jest sam film, ale
traktuje „Smoleńsk” jako ważne filmowe zjawisko, o którym należy rozmawiać. Czy
rzeczywiście temat wystarczy, a co z walorami artystycznymi?
Z konkretną oceną tej decyzji wstrzymam się do momentu
obejrzenia filmu, ale warto pamiętać, że festiwal w Gdyni to nie jedna osoba, a
całe grono decyzyjne i różne formy nacisków, doradztwa, wpływów... Dyrektor
zachęca do rozmowy o filmie na tak trudny temat, ale zasadne wydaje się pytanie
jaka to będzie rozmowa i jak przyjmie film festiwalowa publiczność? Bardzo
ciekawe to będzie wydarzenie, które wiele powie nam o branży i środowisku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz