W Łodzi zrodził się pomysł by
kilku ulicom z tzw. Nowego Centrum nadać nazwy odnoszące się do filmowego
dziedzictwa miasta. Z propozycją taką wyszedł Konrad Klejsa, poparło go już
znaczne grono twórców filmowych związanych z Łodzią i przyjaciół tego miasta.
Petycję można ciągle podpisywać.
W petycji przeczytać można m.in.:
Dla tożsamości naszego miasta (a
zarazem - dla jego międzynarodowej promocji) niezwykle istotne są tradycje tzw.
„Łodzi Filmowej” – których, zakładamy, nie trzeba bardziej szczegółowo
wyjaśniać. W tym kontekście brak nawiązania do kultury filmowej w planach NCŁ jest
doprawdy zadziwiający – tym bardziej, że mowa jest o kwartałach ulic w pobliżu
budynków Ec1, którego częścią jest Narodowe Centrum Kultury Filmowej.
Z tego powodu zasadne wydaje się,
aby patronami kilku ulic w Nowym Centrum Łodzi uczynić wybitnych twórców
filmowych, w szczególności Wojciecha Jerzego Hasa (wieloletniego Rektora
łódzkiej Szkoły Filmowej, autora m.in. „Sanatorium pod klepsydrą”, nakręconego
w dużej części w Łodzi; zmarłego i pochowanego w naszym mieście w Alei
Zasłużonych na Cmentarzu Doły) oraz Krzysztofa Kieślowskiego (który ukończył
Szkołę Filmową, składając jako film dyplomowy dokument „Z miasta Łodzi”;
łódzkie plenery odgrywały ważną rolę w jednym z najważniejszych filmów tego
reżysera, w „Przypadku”).
Warto także rozważyć nadanie
nowym ulicom patronatów dwóch innych pedagogów PWSFTviT: Andrzeja Munka (krótko
po ukończeniu tej uczelni został jednym z głównych przedstawicieli tzw.
polskiej szkoły filmowej, realizując m.in. „Zezowate szczęście” i cenioną także
zagranicą „Pasażerkę”) oraz Jerzego Kawalerowicza (autora m.in. „Faraona” i
„Matki Joanny od Aniołów”; jego słynny „Pociąg” zawiera sceny nakręcone na
łódzkim dworcu – choć akurat była to stacja Łódź-Kaliska).
Wreszcie, bez wątpienia na
„swoją” ulicę zasługuje także Jan Machulski – urodzony w Łodzi, późniejszy
Honorowy Obywatel tego miasta; absolwent, a następnie pedagog i dziekan
Wydziału Aktorskiego PWSFTviT, wybitny aktor teatralny, który w świadomości
kinomanów zapisał się przede wszystkim jako Henryk Kwinto z filmu „Vabank”.
***
Do tej pory inicjatywę wparli
m.in.: Mariusz Grzegorzek (reżyser, JM Rektor Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej,
Telewizyjnej i Teatralnej im. L. Schillera), Marzena Bomanowska (dyrektor
Muzeum Kinematografii – podziękowania!), Jarosław Suchan (dyrektor Muzeum
Sztuki w Łodzi), Filip Bajon (dziekan Wydziału Reżyserii PWSFTviT w kadencji
2013-2016), Piotr Mikucki (dziekan Wydziału Reżyserii PWSFTviT w kadencji
2016-2019), Roman Sawka (dziekan Wydziału Organizacji Sztuki Filmowej
PWSFTviT), Małgorzata Leyko (dyrektor Instytutu Kultury Współczesnej
Unwersytetu Łódzkiego), Ryszard W. Kluszczyński (kierownik Katedry Mediów i
Kultury Audiowizualnej UŁ), Tomasz Majewski (kulturoznawstwo, Uniwersytet
Jagielloński). Swoje poparcie zadeklarowali także wykładowcy Szkoły Filmowej
(Jolanta Dylewska, Ryszard Lenczewski, Milenia Fiedler, Jolanta Lemann-Zajiček,
Andrzej Sapija, Jacek Bławut i Mariusz Wilczyński), oraz filmoznawstwa UŁ
(Stefan Czyżewski, Małgorzata Jakubowska, Tomasz Kłys, Natasza Korczarowska i
Piotr Sitarski). A także – last but not least - Piotr Dzięcioł, Ewa
Puszczyńska, Borys Lankosz, Jacek Nagłowski, Greg Zgliński, Andrzej Bart,
Maciej Robert, Sławek Fijałkowski...
I JA!
Podpisać petycję można TUTAJ.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz