Studio Fox na chwilę przed transakcją z Disneyem
przymierzało się do realizacji filmu na podstawie komiksu „Mysia straż”.
Projekt wydawał się bardzo obiecujący, ale studio Disney zamknęło tę produkcję
i film tutaj nie powstanie.
Obsada filmy była zamknięta, przygotowania do produkcji
trwały od miesięcy, a filmowanie miało się rozpocząć za dwa tygodnie. Niestety
ekranizacja komiksu Davida Patersona zatytułowanego „Mysia straż” została niespodziewania
zamknięta przez nowych właścicieli Foxa.
Wśród producentów projektu jest Matt Reeves i podobno jest
zgoda Disneya na sprzedaż projektu innym studiom. Wieść niesie, że są już firmy
zainteresowane tym projektem. Jest on praktycznie gotowy do produkcji i może
okazać się początkiem bardzo dobrej serii filmowej.
Komiks osadzony jest w pozbawionym człowieka Średniowieczu i
opowiada o grupie myszy, które przysięgły chronić swoich braci przez drapieżnikami
i innymi niebezpieczeństwami. Z projektem związani byli wcześniej Andy Serkis,
Idris Elba, Samson Kayo i Thomas Brodie-Sangster. Za efekty cyfrowe w filmie
odpowiadać ma firma WETA, ma on być zrealizowany za pomocą technologii motion
capture, tą samą która Disneyowi dała „Księgę dżungli” i „Króla Lwa”.
Dlaczego Disney rezygnuje z „Mysiej straży”? Informacje nie
są jasne i na razie nieoficjalne. Podobno Disney nie chce, aby Fox realizował
filmy z dużymi budżetami (wyjątkiem ma być „Avatar”). Zamiast tego Fox skupić
ma się na tańszych rodzinnych produkcjach oraz filmach poważnych z kategorią R.
Kolejny niepokojący sygnał ze zgliszczy po Fox. Nie wiadomo teraz, co z takim
filmem jak „Death on the Nile” Kennetha Branagha.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz