W wieku 85 lat zmarł brytyjski
montażysta filmowy Terry Rawlings. To on nadał kształt m.in. dwóm wybitnym
filmom fantastycznym – „Obcemu – 8 pasażerowi Nostromo” i „Łowcy androidów”.
Montażowy dorobek Terry’ego
Rawlingsa jest imponujący. Z Ridleyem Scottem, poza wspomnianymi filmami,
stworzył jeszcze „Legendę”. Pracował przy „Rydwanach ognia”, które zdobyły
Oscara dla najlepszego filmu roku. Dla Barbry Streisand zmontował słynny
musical „Yentl”, pracował z Davidem Fincherem (i producentami) nad „Obcym 3”.
Ma w dorobku nową wersję „Świętego” oraz pierwszy i najlepszy z filmów o
Bondzie z Brosnanem, czyli „GoldenEye”.
Takich dużych i znaczących produkcji
Rawlings zmontował wiele, ale te wspaniałe dwa filmy z początku jego montażowej
kariery, do dziś zachwycają i pokazują mistrzostwo jego pracy. I pomyśleć, że
otrzymał tylko jedną nominację do Oscara, za „Rydwany ognia”.
Warto jednak pamiętać, że na
początku kariery Rawlings pracował z montażem dźwięku na różnych aspektach tej
dziedziny produkcji. Poznał wtedy Ridleya Scotta, któremu pomógł przy pracy nad
debiutanckim „Pojedynkiem”, który też był ostatnią jego pracą w tej dziedzinie.
Wcześniej zaś przyłożył się do pracy przy filmach: „Lisztomania”, „Wielki
Gatsby”, „Mechanik”, „Diabły”, „Kochankowie muzyki”, „Zakochane kobiety”, „Isadora”,
„Miłosne przygody Moll Flanders” (1965).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz