Francis Ford Coppola przygotowuje
ostateczną wersję montażową swojego „Czasu apokalipsy”. Po raz pierwszy obejrzą
ją widzowie w Nowym Jorku, już za kilkanaście dni.
Coppola idzie śladem Ridleya
Scotta, który kilkukrotnie przygotowywał wersje „Łowcy androidów”. Jest to o
tyle zaskakujące, że Coppola zrealizował 18 lat temu specjalną wersję montażową
„Czasu apokalipsy”, była ona o godzinę dłuższa od oryginalnego filmu i nosiła
tytuł „Redux” (Powrót).
„Apocalypse Now: Final Cut”
zostanie pokazany 28 kwietnia w Nowym Jorku na festiwalu Tribeca, z okazji
rocznicy 40 lat od premiery „Czasu apokalipsy”. Nowa wersja została zremasterowana
z oryginalnego negatywu do 4K Ultra HD. Po pokazie w Nowym Jorku Coppola będzie
rozmawiał o filmie ze Stevenem Soderberghiem.
Nie wiadomo niestety czym „Apocalypse
Now: Final Cut” będzie się różnił od poprzednich wersji. Nie wiadomo, czy nowa
wersja trafi do kin.
Premiera „Czasu apokalipsy” miała
miejsce 19 maja 1979 roku na festiwalu w Cannes. Robocza wersja filmu zdobyła
Złotą Palmę wraz z „Blaszanym bębenkiem”. W konkursie wtedy startowały m.in.: „Bez
znieczulenia” Andrzeja Wajdy, „Węgierska rapsodia” Miklosa Jancso, „Syberiada”
Andrieja Konczałowskiego, „Norma Rea” Martina Ritta, „Okupacja w 26 obrazach”, „Niebiańskie
dni” Terrence’a Malicka. Ależ to był rok! Czy nowa wersja „Czasu apokalipsy”
pojawi się w trakcie tegorocznego festiwalu w Cannes? Jest to bardzo
prawdopodobne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz