piątek, 24 lutego 2017

Oscary 2017. „Spór w kinie” typuje laureatów


Oscary! I wszystko jasne. Nie mogę sobie odmówić przyjemności zaprezentowania swoich corocznych spekulacji na temat laureatów nagród Amerykańskiej Akademii Filmowej. I jak co roku walczę ze sobą w kwestiach tego kto wygra, a kto powinien.

Dziewięć filmów otrzymało nominacje do Oscara w kategorii Najlepszy Film, ale o najważniejszego Oscara walczyć będzie najprawdopodobniej jedynie trójka z nich. Czy rzeczywiście wszystko już wiadomo? 14 nominacji dla „La La Land” wskazuje na to, że musical jest faworytem, do tego nagrody Gildii Producentów i Reżyserów oraz triumf podczas Złotych Globów i BAFTA podkreślają oscarową siłę filmu. Do samego jednak końca głosowania trwała ogromna kampania na rzecz „Moonlight” podkreślająca wartość tego skromnego afro-amerykańskiego filmu o wielkiej mocy. Jeśli więc ktoś mógłby sprawić niespodziankę, to… Unikam tutaj słowa „wielką”, bowiem wygrana „Moonlight” nie byłaby aż taką sensacją, jak wielu by chciało. I choć nie należę do przesadnych fanów tego filmu, to dostrzegam jego znaczące oscarowe walory. Trzeba też pamiętać, że w ostatnim roku sporo zmieniło się w samej Akademii.

Dwie poprzednie edycje Oscarów nie przyniosły żadnych nominacji dla aktorów i aktorek o innym niż biały kolorze skóry. Przed rokiem Hollywood wpadło w panikę, w trybie pilnym przyjęto do Akademii setki nowych osób, na każdym kroku broniono się przed posądzeniem o rasizm. Efekt? Tegoroczne nominacji aż do przesady podkreślają swoją polityczną poprawność, niemal na siłę przyznając afro-amerykańskiej społeczności mnóstwo nominacji. Podkreślałem to przed rokiem, powtórzę i teraz – kolor skóry nie ma dla mnie znaczenia, liczy się sama sztuka i jej jakość. Dobrze, że jest tak różnorodnie, choć mam wrażenie, że Akademia niebezpiecznie poszła w drugą stronę. I w ten sposób zbliżyłem się właśnie do meritum zagadnienia. Ta chęć przypodobania się mniejszości i zyskania uznania w oczach pokrzywdzonych, prowadzić może do sensacyjnych rozwiązań podczas oscarowej gali. A ja bardzo lubię niespodzianki, nietypowe rozwiązania i gdy pewni siebie faworyci zostają „sprowadzeni na ziemię”. I tutaj właśnie upatruję szanse filmu „Moonlight”, któremu często dodaje się w ostatnich dniach określenie „arcydzieło” – dla mnie nieco na wyrost. Nie ma chyba wątpliwości, że Oscar za scenariusz adaptowany oraz za jedną z ról film ten otrzyma na pewno, a inne nagrody będą określane jako „niespodzianka”.

Trzecim oscarowym graczem walczącym o najważniejszą nagrodę i tytuł najlepszego filmu roku jest „Manchester by the Sea”, mój faworyt Oscarów i zdecydowanie najlepszy z kandydujących tytułów. To jest to kino, które ociera się o wielkość, które prowadzone przez reżysera z niezwykłym skupieniem i z pomysłem dostarczyło mi największej filmowej „radości”. Żaden z kandydujących filmów (nie znam tylko „Fances”) nie dostarczył mi tylu emocji i wrażeń, tylu zaskakujących momentów, żaden inny tak mocno nie wszedł do mojej głowy. Wiele można byłoby napisać o znakomitym poziomie filmu, ale trzeba powrócić do Oscarów. „Manchester by the Sea” zostanie skrzywdzone nie otrzymując Oscarów za scenariusz i dla odtwórcy głównej roli Caseya Afflecka. Dwa wybitne elementy zagrały tutaj prawdziwy filmowy koncert. Oscar dla najlepszego filmu byłby także sporym wyróżnieniem dla Amazona, takim znakiem naszych czasów. Muszę też podkreślić, że bardzo mocno sprzyjam scenariuszowi „Lobstera”, ale Oscar jest poza zasięgiem twórców tego filmu.

Będąc przy nagrodach aktorskich trudno sobie wyobrazić Oscary bez nagród także dla Emmy Stone („La La Land”), Mahershali Alego („Moonlight”) i Violi Davis („Fences”). Stone zgarnęła wszystko co mogła w tym oscarowym sezonie i byłoby sporą niespodzianką gdyby została pominięta. Zdecydowanie też zasłużyła na swoją nagrodę. Wśród konkurentek znajduje się m.in. Isabelle Huppert, występująca we francuskim „Elle” i jak kilka razy wcześniej gwiazda spoza Hollywood może tutaj sprawić niespodziankę. Jest jeszcze Natalie Portman, której także życzę Oscara, bo wykonała w „Jackie” fantastyczną robotę. Mam tylko nadzieję, że Meryl Streep nie otrzyma swojej kolejnej nagrody, bo choć rola niezła, to nie aż tak dobra jak wspomnianych wcześniej aktorek. Mam tylko obawy, że Akademia i publiczność zapewne chętnie posłuchałaby jej tyrady na temat polityki Donalda Trumpa. Mahershala Ali w swojej kategorii może obawiać się tylko Deva Patela („Lion”), a Viola Davis nie ma praktycznie konkurencji a ja trzymam kciuki za Michelle Williams.

„La La Land” będzie z pewnością grał podczas gali główne skrzypce. Do czasu finałowego rozdania ma największe szanse na oba muzyczne Oscary (która piosenka?) oraz oba za dźwięk (choć tutaj trzymam kciuki za „Nowy początek” i „Przełęcz ocalonych”). Do tego nagroda za reżyserię, montaż, kostiumy i scenografię. W sumie może być to od 8-10 Oscarów i wiele zależy od tego jak przychylna będzie filmowi sama Akademia. I choć Damien Chazelle zrobił kawał reżyserskiej roboty, to zdecydowanie więcej umiejętności prowadzenia historii i jej budowania pokazał Kenneth Lonergan w „Manchester by the Sea”. W nieco innych czasach Mel Gibson także byłby tutaj w gronie mocnych faworytów. Wszystko jednak wskazuje na to, że idzie młode!

Ciekawie będzie się działo wśród pełnometrażowych dokumentów, których większość nakręcili afro-amerykańscy twórcy, ale ja trzymam kciuki za „Fuocoammare. Ogień na morzu”. Wśród animacji faworyzowany jest „Zwierzogród”, ale i tutaj wolałbym wygraną poklatkowych i nieco klasycznych w formie „Kubo i dwie struny” lub „Nazywam się Cukinia”. Zresztą sytuacja związana z „Kubo…” jest niezwykła. Firma Laika nakręciła poklatkowo jedynie cztery filmy i wszystkie zdobywały nominację do Oscara, może więc czas na samą nagrodę? Oscara za efekty wizualne otrzyma „Księga dżungli”, choć i tutaj wolałbym podejście nieco „pod prąd”. Trudno przewidzieć kogo Akademia doceni za zdjęcia, ale liczę na wygraną i tak skrzywdzonego „Milczenia” (tak, jestem pod wielkim wrażeniem tego filmu, jego przesłania i doceniam jego wartość). W kilku kategoriach nieco wyżej obstawiam „Nowy początek” czy „Przełęcz ocalonych”, ale obawiam się, że dla tych udanych filmów może tutaj zabraknąć miejsca.

Dla filmów nieanglojęzycznych sprawa wydaje się tylko pozornie klarowna. I winą za to obarczyć należy Donalda Trumpa. Zakaz wjazdu dla Muzułmanów z siedmiu krajów został przez środowisko filmowe odebrany bardzo negatywnie.  Każda inna wygrana niż „Toniego Erdmanna” byłaby jeszcze kilka tygodni temu komentowana jako niespodzianka, ale zamieszanie wokół „Klienta” i bojkotu uroczystości przez reżysera odbiło się szerokim echem, a to może zadziałać stymulująco na Akademię. Czarnym koniem kategorii jest dziś podobno szwedzki „Mężczyzna imieniem Ove”.

I w ten sposób dochodzę do miejsca, w którym napisać mogę, że jak co roku Oscary zapowiadają się bardzo ciekawie i lepiej do końca nie być pewnym swego. O czym przed rokiem przekonali się oscarowi fani „Zjawy”. 89. gala Oscarów rozpoczyna się o 2:30 w nocy już w poniedziałek 27 lutego naszego czasu. Będę śledził to wydarzenie na bieżąco i na antenie Radia Szczecin (oraz w kilku innych miastach) komentował wydarzenia z Hollywood. Z pewnością towarzyszy im bowiem bardzo wiele ciekawych aspektów. Zapraszam więc do słuchania w niedzielę już od 23:00.

Moi laureaci Oscarów 2017

NAJLEPSZY FILM
Wygra: LA LA LAND (a może MOONLIGHT?)
Powinien wygrać: MANCHESTER BY THE SEA

AKTOR W GŁÓWNEJ ROLI MĘSKIEJ
Wygra: CASEY AFFLECK - Manchester by the Sea
Powinien wygrać: CASEY AFFLECK - Manchester by the Sea

AKTORKA W GŁÓWNEJ ROLI KOBIECEJ
Wygra: EMMA STONE - La La Land
Powinna wygrać: ISABELLE HUPPERT – Elle lub NATALIE PORTMAN - Jackie

AKTOR W ROLI DRUGOPLANOWEJ
Wygra: MAHERSHALA ALI - Moonlight
Powinien wygrać: MAHERSHALA ALI - Moonlight

AKTORKA W ROLI DRUGOPLANOWEJ
Wygra: VIOLA DAVIS - Fences
Powinna wygrać: MICHELLE WILLIAMS - Manchester by the Sea

REŻYSERIA
Wygra: LA LA LAND - Damien Chazelle
Powinien wygrać: MANCHESTER BY THE SEA - Kenneth Lonergan

SCENARIUSZ ADAPTOWANY
Wygra: MOONLIGHT - Barry Jenkins; Historia - Tarell Alvin McCraney
Powinien wygrać: MOONLIGHT - Barry Jenkins; Historia - Tarell Alvin McCraney

SCENARIUSZ ORYGINALNY
Wygra: MANCHESTER BY THE SEA -  Kenneth Lonergan
Powinien wygrać: MANCHESTER BY THE SEA -  Kenneth Lonergan

PEŁNOMETRAŻOWY FILM DOKUMENTALNY
Wygra: 13TH - Ava DuVernay, Spencer Averick, Howard Barish
Powinien wygrać: FUOCOAMMARE. OGIEŃ NA MORZU - Gianfranco Rosi, Donatella Palermo

PEŁNOMETRAŻOWY FILM ANIMOWANY
Wygra: ZWIERZOGRÓD - Byron Howard, Rich Moore, Clark Spencer
Powinien wygrać: KUBO I DWIE STRUNY - Travis Knight, Arianne Sutner

FILM NIEANGLOJĘZYCZNY
Wygra: TONI ERDMANN – Niemcy
Powinien wygrać: TONI ERDMANN – Niemcy

ZDJĘCIA
Wygra: LION. DROGA DO DOMU - Greig Fraser
Powinien wygrać: MILCZENIE - Rodrigo Prieto

KOSTIUMY
Wygra: LA LA LAND - Mary Zophres
Powinien wygrać: JACKIE - Madeline Fontaine

MONTAŻ
Wygra: LA LA LAND - Tom Cross
Powinien wygrać: NOWY POCZĄTEK - Joe Walker lub PRZEŁĘCZ OCALONYCH - John Gilbert

CHARAKTERYZACJA / FRYZURY
Wygra: LEGION SAMOBÓJCÓW - Alessandro Bertolazzi, Giorgio Gregorini, Christopher Nelson
Powinien wygrać: LEGION SAMOBÓJCÓW - Alessandro Bertolazzi, Giorgio Gregorini, Christopher Nelson

MUZYKA
Wygra: LA LA LAND - Justin Hurwitz
Powinien wygrać: JACKIE - Mica Levi

PIOSENKA
Wygra: CITY OF STARS - z filmu La La Land; Muzyka Justin Hurwitz; Słowa Benj Pasek, Justin Paul
Powinien wygrać: AUDITION (THE FOOLS WHO DREAM) - z filmu La La Land; Muzyka Justin Hurwitz; Słowa Benj Pasek, Justin Paul

SCENOGRAFIA
Wygra: LA LA LAND - Scenograf: David Wasco; Dekoracje: Sandy Reynolds-Wasco
Powinien wygrać: AVE, CEZAR - Scenograf: Jess Gonchor; Dekoracje: Nancy Haigh

MONTAŻ EFEKTÓW DŹWIĘKOWYCH
Wygra: LA LA LAND - Ai-Ling Lee, Mildred Iatrou Morgan
Powinien wygrać: PRZEŁĘCZ OCALONYCH - Robert Mackenzie, Andy Wright

DŹWIĘK
Wygra: LA LA LAND - Andy Nelson, Ai-Ling Lee, Steve A. Morrow
Powinien wygrać: NOWY POCZĄTEK - Bernard Gariépy Strobl, Claude La Haye

EFEKTY WIZUALNE
Wygra: KSIĘGA DŻUNGLI - Robert Legato, Adam Valdez, Andrew R. Jones, Dan Lemmon
Powinien wygrać: KUBO I DWIE STRUNY - Steve Emerson, Oliver Jones, Brian McLean, Brad Schiff

KRÓTKOMETRAŻOWY FILM DOKUMENTALNY
Wygra: THE WHITE HELMETS - Orlando von Einsiedel, Joanna Natasegara

KRÓTKOMETRAŻOWY FILM ANIMOWANY
Wygra: PIPER - Alan Barillaro, Marc Sondheimer
Powinien wygrać: BORROWED TIME - Andrew Coats, Lou Hamou-Lhadj

KRÓTKOMETRAŻOWY FILM AKTORSKI
Wygra: TIMECODE - Juanjo Giménez

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz