Po sukcesie miniserialu „Nocny recepcjonista”, a wcześniej
po doskonałym „Szpiegu” producenci filmowi z coraz większym zainteresowaniem
spoglądają na twórczość pisarza Johna le Carré’a. Kolejna produkcja w
przygotowaniu to ponowne spotkanie z „The Spy Who Came In From The Cold”. Fanom
szpiegowskich opowieści nie jest to tytuł obcy.
Pierwsza filmowa wersja tej powieści nosiła tytuł „Ze
śmiertelnego zimna”, powstała w 1965 roku, jej reżyserem był Martin Ritt, a
główną rolę zagrał Richard Burton. To klasyka gatunku, ale dziś mało kojarzona.
Sięgnięcie więc po tą książkę wydaje się jak najbardziej uzasadnione.
Na podstawie „The Spy Who Came In From The Cold” powstanie
kolejna produkcja telewizyjna. Za produkcję odpowiadają BBC1 i AMC, a
scenariusz napisze Simon Beaufoy, który ma na swoim koncie „Slumdoga. Milionera
z ulicy”.
Historia rozgrywa się w 1962 roku, w szczytowym okresie
zimnej wojny, kiedy w Berlinie postawiony zostaje mur dzielący wschodnią i
zachodnią część miasta. Oficer brytyjskiego wywiadu Alex Leamas otrzymuje
szansę zemsty na swoim odwiecznym wrogu z wschodnioniemieckiego wywiadu. Do
dziś książka uznawana jest za jedną z najważniejszych w swoim gatunku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz