[BOX OFFICE] „X-Men: Mroczna Phoenix” to będzie największa
finansowa porażka wśród wszystkich filmów z tego cyklu. Straty sięgnąć mogą 100
milionów dolarów. Jak do tego doszło?
Ten film to jedna z ostatnich samodzielnych produkcji 20th
Century Fox i niezbyt chwalebne zakończenie działalności produkcyjnej tej
wytwórni. „X-Men: Mroczna Phoenix” zbiera bardzo złe recenzje i kiepsko radzi
sobie w box office. Disney nie będzie miał litości i zapewne zamknie temat
filmów o X-Menach. Przynajmniej w tym kształcie.
„X-Men: Mroczna Phoenix” zaliczył najgorsze otwarcie filmów
z tej serii. I choć wpływy sięgnęły na świecie 140 milionów dolarów, to są one
zdecydowanie słabsze od dotychczasowych odcinków tego cyklu. Taki „X-Men:
Apocalypse” startował z otwarciem 166 mln dolarów, ale „Logan” zgarnął 247,4
mln dolarów. Eksperci szacują, że „X-Men: Mroczna Phoenix” straci wielkie
pieniądze. Budżet ogólny tego filmu sięgnął około 350 milionów dolarów (wraz z
wydatkami na promocję), w okolicach 300 milionów zatrzymają się wpływy z box
office’u na świecie. Straty wynieść mogą od 100 do 120 milionów dolarów.
Dlaczego do tego doszło? Czy miało na to wpływ przejęcie
Foxa przez Disneya? Pośrednio. Zdjęcia do „X-Men: Mroczna Phoenix” odbyły się
dwa lata temu, a więc przed fuzją, ale to sprzedaż firmy Disneyowi wpłynął na
nastroje w Foksie. Można założyć, że na szefów padł blady strach i próbowano
różnymi sposobami ratować film. To nigdy nie kończy się dobrze. W dodatku
poprzedni odcinek tej serii („Apocalypse”) to był dramatycznie słaby film i nie
poprawił on nastroju wokół „Mrocznej Phoenix”. W dodatku ten ostatni odcinek „X-Men”
powstawał w sporym stresie, liczne pokazy testowe przynosiły rozczarowujące
efekty i różne były pomysły na opowiedzenie tej historii (podobno miały powstać
dwie części, w jednym z pomysłów Jean Grey miała umrzeć).
Zawiodła kampania informacyjna i promocyjna. Data premiery
zmieniana była kilka razy, a po raz ostatni chwilę po pokazaniu zwiastuna z
data już nieaktualną. Studio chciało ratować produkcję Jamesa Camerona
"Alita: Battle Angel” i mieszało w liście premier filmów Foxa. Pomyłką
wydaje się wrzucenie „Mrocznej Phoenix” do premier lata 2019, bo to nie jest
takie kino. Fuzja z Disneyem dopełniła sprawy. Można sobie tylko wyobrazić,
jakie nastroje panowały w Fox, jak ludzie nie byli pewni swoich stanowisk i jak
szybko Disney zaczął zwalniać pracowników. A nowi ludzi zajmujący się „Mroczną
Phoenix” nawet nie wiedzieli, kiedy film wchodzi do kin… [źródło Deadline]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz