200 godzin spędził Gary Oldman podczas prac charakteryzatorskich, by wcielić się w postać Winstona Churchilla w filmie „Darkest Hour”.
Gary Oldman mówi dziś o roli, że była „trudna”, a przecież w
swojej karierze zagrał wiele takich wymagających ról. Charakteryzacja Oldmana
nie polegała jedynie na „ukształtowaniu” twarzy aktora, upodabniając go do
Churchilla. Chodziło także o zbudowanie całej sylwetki słynnego brytyjskiego
przywódcy.
Uczestnicy ComicCon w Las Vegas obejrzeli jako pierwsi
zwiastun filmu „Darkest Hour” i podobno efekt na ekranie dotyczący
charakteryzacji aktora jest bardzo dobry. Oldman chwalony jest nie tylko za
wygląd, ale także mimikę, poruszanie się i mówienie jak Churchill.
Film wejdzie do kin w sezonie nagród. A jeśli ktoś chce zobaczyć
wcześniej fantastyczną interpretację aktorską Churchilla to zapraszam na seans
serialu „The Crown” z genialnym Johnem Lithgowem.
[foto: materiał prasowy/Focus Features]
[foto: materiał prasowy/Focus Features]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz