6 godzin trwało spotkanie przedstawicieli, odpowiedzialnej za pomyłkę z kopertami, firmy PWC z Amerykańską Akademią Filmową. Wygląda na to, że obie firmy się porozumiały.
Nie wiadomo o czym dokładnie rozmawiano podczas spotkania,
ale zapewne poddano głębokiej analizie sytuacje z finału rozdania Oscarów.
Przedstawiciel PWC przeprosił za zaistniałą sytuację nazywając ją „ludzką pomyłką”.
Cóż, zdarza się, ale z drugiej strony mówimy tutaj o wielkich pieniądzach, renomowanej firmie,
ogromnej odpowiedzialności. Samo "przepraszam" załatwiło sprawę, która będzie za Oscarami ciągnęła się już do końca tych nagród?
Akademia przebaczyła i będzie dalej współpracowała z PWC nad
prawidłowym przebiegiem liczenia głosów i kopertami. Można się tylko domyślać
jak bardzo PWC musiała zadowolić Akademię i zapewne tajemnicą pozostanie czy
chodziło także o pieniądze.
Ponad 70-letnia współpraca będzie kontynuowana. Są więc sytuacje, w których się przebacza i rozumie się drugą stronę. Szkoda, że nie zawsze działa to w ten sam sposób. Mówimy tutaj jednak o wielkiej firmie księgowo-doradczej, której potęga jest... nawet nie ma co się domyślać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz